W marcu wejdzie w życie nowy mechanizm waloryzacji. Świadczenia zostaną podniesione o prawie 0,7 procent, ale nie mniej niż 36 złotych. W efekcie niemal wszystkie renty i emerytury wzrosną o przyjętą przez resort kwotę. Gdyby zastosowano tradycyjny mechanizm, większość wzrosłaby o kilka złotych.

Jednak tegoroczna formuła podwyższenia świadczeń jest kiełbasą wyborczą - oceniła gazeta. To dlatego, że nowe rozwiązanie ma kosztować podatników dodatkowo 1,7 miliarda złotych.

Więcej w "Pulsie Biznesu".

Czytaj też: Złe prawo uderza w emerytów. Tysiące osób stracą pieniądze

Reklama