Bronisław Komorowski w wywiadzie dla TVP Info zarzucił mu ignorancję, brak wiedzy historycznej a także osobistą niechęć do Polski. Według prezydenta, te słowa pokazują, że konieczna jest dalsza walka ze szkodliwymi dla naszego kraju stereotypami, które nadal są obecne na Zachodzie.

>> Czytaj też: Ambasador USA tłumaczy się ze słów szefa FBI. "Nie uważamy Polaków za współwinnych Holokaustu"

W ocenie Bronisława Komorowskiego, wypowiedź szefa FBI jest obraźliwa nie tylko wobec Polski, ale przede wszystkim wobec tysięcy ludzi, którzy pomagali Żydom w czasie II wojny światowej, a później zostali odznaczeni medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata". Komorowski zaznaczył, że te słowa wymagają reakcji państwa polskiego, a ta już nastąpiła. Amerykański ambasador w Polsce Stephen Mull został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Reklama