Zarząd GetBack S.A. zwołał na 22 maja br. Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, w związku z wnioskiem jednego z akcjonariuszy - poinformowała spółka w środę w raporcie bieżącym.

W programie NWZA jest m.in. podjęcie uchwał w sprawie zmian w składzie Rady Nadzorczej Spółki, a także podjęcie uchwały w sprawie ustalenia zasad wynagrodzenia członków Rady Nadzorczej Spółki.

O zwołanie Walnego wnioskował DNLD Holdings S.a.r.l. z siedzibą w Luksemburgu, proponując, by doszło do tego już 17 maja. "Mając na uwadze niemożliwość zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia w terminie wskazanym przez akcjonariusza, Zarząd GetBack zwołuje Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie w najbliższym możliwym terminie" - informuje komunikat.

Z kolei "Parkiet.com" ujawnił w środę kolejne kulisy komunikatu GetBack SA z 16 kwietnia o rozmowach z PFR i PKO BP na temat finansowania spółki, natychmiast zdementowanego przez PFR i PKO BP. Powołując sie na przedstawicieli PKO BP portal napisał, że dopiero "dwie godziny po upublicznieniu dementi na recepcję Centrali PKO Banku Polskiego został dostarczony pakiet archiwalnych informacji finansowych spółki GetBack (śródroczne sprawozdanie finansowe na koniec września 2017 roku) wraz z pismem zarządu Getbacku zawierającym prośbę o rozpatrzenie przez bank kredytu na kwotę 250 mln złotych". W odpowiedzi na to PKO Bank Polski skierował do GetBack pismo informujące o braku zainteresowania finansowaniem działalności tej spółki.

Przywołana jest także opinia rzecznika PFR Michała Witkowskiego, potwierdzająca poprzednie stanowisko, że Fundusz nie prowadził z GetBackiem żadnych negocjacji i nie złożył spółce żadnych deklaracji w zakresie finansowania spółki oraz nie prowadził jakichkolwiek prac z tym związanych.

Reklama

We wtorek byli członkowie zarządu GetBack SA - prezes Konrad Kąkolewski oraz członek zarządu Anna Paczuska (odwołani ze skutkiem natychmiastowym po informacjach PKO BP i PFR) - wydali oświadczenie, w którym podtrzymują stanowisko zawarte w komunikacie nr 39/2018, dotyczące prowadzonych rozmów z Polskim Funduszem Rozwoju SA i PKO BP. Oświadczenie informuje, że "stosowne informacje na ten temat zostały przekazane właściwym organom ochrony prawnej" i byli prezesi GetBack SA "ze spokojem oczekują na wyniki prowadzonego postępowania, pozostając jednocześnie do dyspozycji tych organów w każdym czasie".

Na początku ubiegłego tygodnia GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBack SA. Stało się to po tym, gdy w ubiegły poniedziałek rano GetBack podał, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. Z komunikatu spółki wynikało, że informacja została uzgodniona "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF.

W efekcie całej sprawy rada nadzorcza GetBack SA odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada Kąkolewskiego ze stanowiska prezesa spółki, a rezygnację z funkcji członków zarządu złożyli Anna Paczuska oraz Marek Patuła. Rada oddelegowała Kennetha Williama Maynarda, przewodniczącego rady, do czasowego, do dnia 15 czerwca 2018 r. włącznie, wykonywania czynności prezesa. Dodatkowo rada nadzorcza powołała, począwszy od 25 kwietnia 2018 r., Przemysława Dąbrowskiego na stanowisko członka zarządu spółki. Kenneth William Maynard poinformował, że nowy zarząd GetBacku chce w ciągu najbliższych tygodni zapoznać się szczegółowo z sytuacją w spółce.

W poniedziałek Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej poinformował, że "do Departamentu do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej wpłynęło zawiadomienie KNF o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Konrada K., byłego prezesa GetBacku, oraz Annę P., byłego wiceprezesa tej spółki".

Ich czyny miały polegać na popełnieniu przestępstwa z art. 100 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych i z art. 183 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi.

Komisja Nadzoru Finansowego wydała we wtorek obszerny komunikat w sprawie spółki GetBack SA. Informuje w nim m.in., że 20 kwietnia br. UKNF złożył w Prokuraturze Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z komunikatem GetBack SA z 16 kwietnia br., a szef KNF wszczął postępowanie w sprawie nałożenia na GetBack kary administracyjnej.

Dodaje zarazem, że UKNF "podjął działania mające na celu ustalenie zaangażowania poszczególnych instytucji finansowych w pośrednictwo oferowania obligacji wyemitowanych przez GetBack SA i ewentualnych nieprawidłowości w tym procesie".

Jak pisała "Rzeczpospolita", wcześniej brokerzy reklamowali obligacje GetBack jako bezpieczne, tak jak depozyty. Wiązali je z Bankowym Funduszem Gwarancyjnym i zapewniali, że można je będzie łatwo sprzedać. Szukający alternatywy dla lokat mogli kupić papiery GetBack nawet za 1,5 mld zł - napisał dziennik. Według "Rz" w oferowanie obligacji zaangażowanych było wielu brokerów, m.in. Polski Dom Maklerski, Idea Bank, Lion's Bank i kilku mniejszych pośredników.

Spółka akcyjna GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 r., a w lipcu 2017 r. akcje GetBack S.A. zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej akcji.

>>> Czytaj też: UE uszczelnia system wjazdu dla osób, które nie potrzebują wiz