„Globalny wzrost gospodarczy jest obecnie zbyt słaby, by można było obniżyć bezrobocie. Jest napędzany głównie przez banki centralne - ocenił na początku października MFW w swoim raporcie "World Economic Outlook". Poza Grecją, która zmaga się z kryzysem od 3 lat, w Europie z recesja dotknęła Hiszpanię, Włochy i Cypr. Największe obawy budzą Hiszpania i Włochy, ponieważ gospodarki tych krajów mają ogromne znaczenie dla strefy euro.

Rentowność obligacji zarówno w Hiszpanii jak i Włoszech jest bliska historycznych poziomów, przez co oba kraje mają problem z obsługą swojego zadłużenia. Jednak słowo kryzys i recesja nie oznaczają tego samego we włoskim i hiszpańskim wydaniu. Forsal.pl przygotował gospodarczy przegląd obu krajów.

Hiszpania – bliżej czy dalej bailoutu?

Gospodarka Hiszpanii jest w opłakanym stanie. Największą zmorą jest gigantyczne bezrobocie, które sięga tu około 25 proc. (drugie największe w UE, po Grecji). Wśród młodych jest jeszcze większe i wynosi ponad 50 proc. Ogółem 4,7 mln osób pozostaje bez pracy. Dług publiczny stanowi 68,5 proc. PKB. Dla porównania w Polsce wynosi około 50 proc. PKB.

Reklama

Według niektórych ekonomistów, Hiszpania jest kluczowa dla rozwiązania europejskich problemów. Tymczasem najbardziej prawdopodobny scenariusz dla tego kraju oznacza długotrwałą stagnację lub nawet recesję. Agencja Moody’s w miniony wtorek obniżyła rating Hiszpanii uzasadniając decyzję "podatnością kraju na napięcia na rynkach oraz prognozami wzrostu gospodarczego". Kilka dni później to samo zrobiła Standar&Poor's, która zdegradowała rating kraju do poziomu zaledwie o jeden punkt wyżej od śmieciowego.

Mimo to, ministrowie finansów strefy euro, którzy spotkali się w miniony poniedziałek w Luksemburgu, zdecydowali, że Hiszpania nie potrzebuje kolejnego bailoutu – na razie. Według nich kraj jest na dobrej drodze ku odbudowaniu swojej gospodarki dzięki reformom fiskalnym – informował w ubiegłym tygodniu Reuters.

Głównym problemem Hiszpanii, poza bezrobociem, jest niepokojąca kondycja banków, obciążonych niespłaconymi kredytami hiszpańskich gospodarstw domowych i firm (głównie z sektora niefinansowego). Większość z nich wymaga rekapitalizacji. A ich klienci są coraz bardziej zagrożeni niewypłacalnością. Poza tym, w wyniku pęknięcia bańki na rynku nieruchomości ceny domów i mieszkań lecą w dół. „Niezależnie od tego czy Hiszpania dostanie pomoc, czy nie, prywatni posiadacze kredytów nie unikną bankructw” – pisze portal Business Insider.

Strefa euro pożyczyła już Hiszpanii w czerwcu 100 mld euro na ratowanie banków. Rząd Mario Rajoya musi teraz, pod presją UE, obniżyć deficyt budżetowy do 6,3 proc. PKB jeszcze w tym roku. W 2013 roku państwo powinno zaoszczędzić 40 mld euro, zgodnie z projektem budżetu na 2013 rok.

Włochy – sytuacja pod kontrolą?

A jak sytuacja wygląda w Italii? “Włochy są u progu bolesnej trzyletniej recesji” – można przeczytać w raporcie SocGen. Raport zawiera prognozę gospodarczą ekonomistów dla wybranych krajów do 2016 roku. Czarny scenariusz dla Italii zakłada 12 proc. inflację i wzrost bezrobocia do 15 proc. Jednak wielu ekonomistów jest dobrej myśli w przypadku gospodarki Włoch.

Sytuacja włoskich banków jest bardziej stabilna niż hiszpańskich. O ile greccy i hiszpańscy obywatele zaczęli masowo wycofywać depozyty z banków i lokować je innych krajach, to Włosi (którzy wciąż są jednym z najbogatszym narodów na świecie) nie ruszają swoich pieniędzy z kont. A to oznacza, że wciąż ufają swoim bankom. Dla inwestorów to ważny sygnał, który wskazuje na to, że włoski rynek nie jest tak ryzykowny, jak grecki, czy hiszpański.

Największym problemem kraju jest poziom zadłużenie. Najgorszą sytuację mają południowe Włochy. Sycylia i Kalabria to regiony słynące z wszechobecnej korupcji, gdzie inwestycje nie posunęły się do przodu od lat. Przykładem są choćby wciąż nieskończone drogi i autostrady w tamtych regionach, pomimo, ze były silnie wspierane gotówką z unijnej kasy. Jak podaje CNBC w latach 2000-2011 Włochy otrzymały od UE 60 mld euro na różne programy, głównie inwestycyjne.

Włoski rynek pracy nie jest w tak opłakanej sytuacji jak w Hiszpanii. Bezrobocie sięga tu obecnie prawie 12 proc., ale rośnie od połowy 2011 roku - głównie z powodu trudności ze znalezieniem pracy wśród młodych. Bezrobotni stanowią ponad 26 proc. młodzieży wieku od 15 do 24 lat. Według prognozy Eurostatu stopa bezrobocia we Włoszech w 2013 roku pozostanie stabilna w 2013 roku i wyniesie 9,7 proc.

Według prognozy MFW, PKB Włoch pod koniec 2012 roku spadnie o 2,3 proc. a w przyszłym roku o 1,7 proc. Gospodarka Hiszpanii może w tym roku odnotować spadek PKB o 1,5 proc. a w 2013 nadal nie podniesie się z recesji (PKB spadnie o 1,3 proc.).