W pierwszej połowie tego roku PKO BP zamierza umożliwić nowym klientom zakładanie rachunków osobistych bez konieczności udawania się do oddziału banku. Będzie to możliwe dzięki potwierdzeniu danych osobowych poprzez przelew wykonany z innego banku. Klient będzie wypełniać tylko internetowy wniosek, w którym poda potrzebne do otwarcia rachunku dane. Następnie na numer swojego nowego konta w PKO BP będzie musiał wykonać przelew na symboliczną złotówkę z instytucji, w której już ma ROR. Jeżeli dane podane we wniosku będą zgadzały się z danymi na przelewie przychodzącym, konto zostanie otwarte bez podpisywania umowy na papierze.
Dzięki wprowadzeniu tego rozwiązania przeniesienie rachunku z innego banku do PKO BP będzie o wiele łatwiejsze i zabierze mniej czasu niż obecnie. – Może to skłonić do migracji między instytucjami młodszych klientów, którzy do tej pory nie zdecydowali się na zmianę konta ze względu na brak czasu czy konieczność np. odwiedzania oddziału – komentuje Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.
Rozwiązanie, które zamierza wprowadzić PKO BP, nie jest całkowitą nowością na rynku. Od dwóch lat możliwość otwarcia konta za pomocą przelewu z innej instytucji oferuje już BOŚ Bank. Do pionierów należał również mBank. Ostatnio instytucja ta uprościła jeszcze metodę zakładania kont zdalnie, umożliwiając potwierdzenie danych potrzebnych do uruchomienia rachunku za pośrednictwem natychmiastowego transferu elektronicznego. Podobnie można płacić za zakupy w sklepach internetowych. W rezultacie klient nie musi czekać na rozliczenie przelewu za pośrednictwem sesji Elixir. W sprzyjających okolicznościach rachunek jest uruchamiany w ciągu kilkunastu minut.
– Od kiedy uprościliśmy procedurę, z tej drogi korzysta dwa razy więcej klientów niż wcześniej. W ten sposób otwierane jest już co piąte konto w naszym banku – twierdzi Arkadiusz Pielechowicz, odpowiedzialny za ofertę rachunków w mBanku, który co miesiąc pozyskuje ok. 10 tys. nowych klientów. W podobny sposób konta mogą od niedawna otwierać także klienci Meritum Banku. Z kolei uruchamianie kont za pomocą tradycyjnego przelewu znajdziemy jeszcze m.in. w Alior Banku.
Reklama
Wprowadzenie rozwiązania znanego już z innych instytucji przez PKO BP może zadziałać podobnie jak decyzja sprzed kilku lat o przejściu na karty zbliżeniowe: dopiero gdy wprowadził je PKO BP, stały się rynkowym standardem. Czy tak rzeczywiście się stanie? – Myślę, że w dłuższej perspektywie może do tego dojść, ale stanie się to raczej za pięć lat niż za dwa – uważa Jarosław Sadowski.
PKO BP równolegle zamierza wdrożyć rozwiązanie ułatwiające otwarcie konta za pośrednictwem kuriera osobom, które nie mają jeszcze rachunku w innej instytucji i nie mogą swoich danych potwierdzić przelewem. Bank będzie zobowiązywał się do dostarczenia klientowi kurierem umowy wraz z kartą debetową gotową do aktywacji w ciągu pięciu dni roboczych od złożenia wniosku w internecie. – To rozwiązanie znane już z Inteligo, w którym bardzo dobrze się sprawdza – mówi Bolanowski. PKO BP chce także do końca bieżącego roku umożliwić zakup większości istotnych usług świadczonych klientom indywidualnym zdalnie, bez konieczności odwiedzania oddziału. Wyjątkiem mają być kredyty hipoteczne.