Dow Jones Industrial rośnie o 0,2 proc., Nasdaq Comp. zyskuje o 0,6 proc., zaś S&P 500 idzie w górę o 0,4 proc.

W końcówce tygodnia w centrum uwagi inwestorów znalazły się dane makro, w tym odczyty inflacji CPI za lipiec z USA i państw Europy.

Ceny konsumpcyjne w USA w lipcu wzrosły o 0,1 proc. w ujęciu mdm, a rdr wzrosły o 1,7 proc. - podał amerykański Departament Pracy w komunikacie. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności wyniosła 0,1 proc. mdm i 1,7 proc. rdr.

Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wzrośnie o 0,2 proc. mdm, a rdr wzrośnie o 1,8 proc. W ujęciu bazowym oczekiwano 0,2 proc. mdm i 1,7 proc. rdr.

Reklama

Po publikacji danych z USA notowania eurodolara wyraźnie wzrosły - tuż po godz. 14.30 para EUR/USD wzrosła powyżej 1,18. W kolejnych godzinach eurodolar oddał część mocnego wzrostu i ok. godz. 17.00 wynosi 1,179.

Dane o cenach konsumenta w USA to kolejny odczyt z amerykańskiej gospodarki, który rozczarował rynek. W czwartek inwestorzy poznali odczyt inflacji PPI z tego kraju za lipiec, która była niższa od oczekiwań analityków.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w lipcu spadły o 0,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca - poinformował Departament Pracy w komunikacie. Po odliczeniu cen żywności i energii, indeks PPI spadł o 0,1 proc. mdm. Analitycy z Wall Street spodziewali się, że PPI wzrośnie o 0,1 proc. mdm, po odliczeniu cen żywności i energii oczekiwali wzrostu o 0,2 proc.

PRAWDOPODOBIEŃSTWO PODWYŻKI STÓP PROC. W USA W DÓŁ

Po publikacji piątkowych danych z USA prawdopodobieństwo kolejnej w tym roku podwyżki stóp procentowych w tym kraju w grudniu spadło. Teraz rynek terminowy wycenia je na ok. 40 proc., wobec 50 proc. wcześniej.

Inwestorzy wciąż zastanawiają się czy Fed już we wrześniu ogłosi rozpoczęcie redukcji sumy bilansowej i zdecyduje się na trzecią w tym roku podwyżkę stóp procentowych w grudniu.

W kontekście wskazówek na temat polityki monetarnej w USA dla rynków istotne są komentarze poszczególnych członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W tej kwestii kluczowa będzie jednak konferencja w Jackson Hole (24-26 sierpnia), na której głos zabierze sama szefowa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, Janet Yellen.

W piątek po południu głos zabrał natomiast Robert Kaplan, szef Fed z Dallas.

Kaplan powiedział, że wzrost gospodarczy w USA w 2017 r. wyniesie nieco powyżej 2 proc., co historycznie jest niskim tempem, ale wystarczającym, żeby wzmocnić rynek pracy. Dodał, że "gospodarka zmierza w kierunku pełnego zatrudnienia".

Członek FOMC powiedział też, że jest cierpliwy w oczekiwaniu na kolejne sygnały potwierdzające, że inflacja zmierza w kierunku celu oraz że "poziom stóp procentowych nie są tak akomodacyjny, jak niektórzy myślą".

Szef Fed z Dallas zaznaczył, że "był za dwiema podwyżkami stóp procentowych w tym roku".

Kaplan dodał, że jednym ze strukturalnych czynników, stojących za niską inflacją, jest technologia, która zastępuje ludzi na rynku pracy i ogranicza kształtowanie cen.

O 17.30 wypowie się z kolei Neel Kashkari, szef Fed z Minneapolis.

INFLACJA W NIEMCZECH W VII ZGODNA Z OCZEKIWANIAMI

Inflacja wg HICP w Niemczech w lipcu wyniosła 0,4 proc. mdm, a w ujęciu rdr wyniosła 1,5 proc. - podało niemieckie Federalne Biuro Statystyczne w końcowym wyliczeniu.

Oczekiwano 0,4 mdm oraz 1,5 proc. rdr.

W czerwcu ceny konsumenta w Niemczech wzrosły o 0,2 proc. mdm i 1,5 proc. rdr

ROPA NA MINUSIE; EIA OBNIŻA PROGNOZY POPYTU NA SUROWIEC Z OPEC

Notowania ropy naftowej zniżkują o ok. 0,5 proc., rynek pozostaje sceptyczny wobec efektywności wprowadzonego na początku roku planu OPEC. EIA obniża prognozy popytu na surowiec wydobywany przez państwa zrzeszone w OPEC.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48,3 USD, po zniżce o 0,6 proc. Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie spada o 0,4 proc. do 51,7 USD za baryłkę.

EIA, agencja amerykańskiego Departamentu Energii obniżyła swoje prognozy zapotrzebowania na ropę wydobywaną przez państwa OPEC na lata 2017-2018, w ślad za obniżką szacunków konsumpcji surowca przez rynki wschodzące, w tym Chiny i Indie.

Zgodnie z prognozami EIA, w tym roku popyt ma ropę produkowaną przez OPEC sięgnie około 32,6 mln baryłek dziennie, mniej niż 32,84 mln baryłek dziennie, które kartel wydobywał w lipcu.

Od początku roku ceny ropy naftowej na giełdzie w Londynie spadły o ok. 9 proc., rynek wciąż pozostaje sceptyczny wobec efektywności wprowadzonego na początku roku planu OPEC. Wzrost produkcji surowca przez Libię sprawił, że łączne wydobycie grupy w ubiegłym miesiącu było najwyższe w tym roku.

Strony porozumienia zobowiązały się do cięcia produkcji ropy w sumie o 1,8 mln baryłek dziennie (b/d), z czego OPEC o 1,2 mln b/d, a Rosja o 300 tys. b/d. Z wyliczeń Bloomberga wynika, że w lipcu państwa kartelu stosowały się do polityki cięć w 86 proc. wobec 78 proc. w czerwcu (wyliczenia IEA).

Tymczasem w czwartek OPEC opublikował raport na temat rynku ropy naftowej, w którym organizacja podniosła prognozy popytu na surowiec wydobywany przez państwa zrzeszone w kartelu w 2017 r. i 2018 r. o 200 tysięcy baryłek dziennie.

OPEC podniósł też prognozy globalnego popytu na ropę naftową w 2017 r. i 2018 r. o 100 tys. baryłek dziennie. Organizacja ocenia, że w II kw. konsumpcja surowca w krajach rozwiniętych była wyższa od oczekiwań.