Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,15 proc. do 25.339,99 pkt.

Indeks S&P 500 wzrósł o 1,42 proc. i wyniósł 2.767,13 pkt. Indeks w czwartek przełamał ważny z punktu widzenia analizy technicznej poziom, czyli 200-sesyjną średnią, po raz pierwszy od kwietnia.

Nasdaq Comp. poszedł w górę o 2,29 proc. do 7.496,89 pkt.

Na kilkadziesiąt minut przed zakończeniem notowań DJI zszedł pod kreskę, a zmiana S&P 500 oscylowała w okolicach zera, co kontrastowało z pierwszą częścią sesji, gdy DJI zwyżkował nawet 1,5 proc., a S&P 500 1,7 proc.

Reklama

DJI i S&P 500 straciły od poniedziałku ok. 4,5 proc., co jest najsłabszym tygodniowym wynikiem od marca.

Od historycznego szczytu ustanowionego 20 września S&P 500 stracił ok. 6,5 proc. Około 3/4 spółek notowanych na indeksie znajdowało się trakcie piątkowej sesji w terytorium korekty (-10 proc. od rocznych szczytów), a 1/3 weszła w rynek niedźwiedzia (-20 proc.).

Wzrostom w piątek przewodził sektor technologiczny i usług telekomunikacyjnych. Netflix zyskał ok. 5 proc., notowania Visa i Mastercard wzrosły o ponad 4 proc., Amazona o ponad 3 proc., Apple i Alphabet/Google o 3 proc. i 2,5 proc.

W piątek na poprawę sentymentu w ograniczonym stopniu oddziaływały wyniki banków, które zainaugurowały sezon publikacji kwartalnych raportów przez spółki.

JP Morgan i Citigroup pozytywnie zaskoczyły rynek zyskiem na akcję za III kwartał, Wells Fargo pobił oczekiwania na poziomie przychodów.

Za wyjątkiem Citi i Wells Fargo, amerykańskie banki notowane na S&P 500 mają jednak za sobą wyraźnie zniżkową sesję (minus 2-3 proc.).

Rynek oczekuje wzrostu zysków spółek notowanych na S&P 500 w III kw. o 19,9 proc. rdr. Oczekiwania na IV kw. kształtują się na poziomie +17,9 proc. rdr, a dla całego 2018 r. na poziomie +24,7 proc. W II kw. amerykańskie spółki z S&P 500 zwiększyły zyski o 24,4 proc. rdr.

W kolejnych latach rynek oczekuje wyhamowania dynamiki zysków do 11,5 proc. i 10 proc. w 2019 i 2020 r.

Gorąco na giełdach zapowiada się kolejny tydzień, kiedy to raporty zaprezentują kluczowi gracze w poszczególnych sektorach: Bank of America, Goldman Sachs, Morgan Stanley, BlackRock, Travelers, J&J, Netflix, IBM, czy P&G.

W piątek na rynku pojawiły się sygnały, które mogą przyczynić się do zapobieżenia dalszej eskalacji wojny handlowej USA-Chiny.

Przedstawiciele amerykańskiego Departamentu Skarbu zarekomendowali szefowi resortu, w ramach opracowywania cyklicznego raportu, iż Chiny nie manipulują kursem swojej waluty.

Traderzy z uwagą śledzą ruchy kursu juana, który w tym tygodniu osłabił się najmocniej od lipca.

Inwestorów uspokoiły także poranne mocne dane o handlu zagranicznym Chin we wrześniu - nie widać w nich wpływu wojny handlowej toczącej się pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata.

Na rynku pojawiły się wypowiedzi przedstawicieli Fed.

Bankierzy z Fed mogą podnieść stopy procentowe nawet o 50 pb. powyżej poziomu neutralnego, który znajduje się w okolicach 2,75-3,0 proc. - powiedział w piątek Charles Evans, prezes Fed z Chicago.

Dodał, że wzrost inflacji do poziomu 2,3-2,4 proc. "nie będzie problemem", a oczekiwania inflacyjne w USA są mocno zakotwiczone.

Dolar umocnił się wobec koszyka walut o 0,2 proc., lecz w całym tygodniu stracił 0,5 proc.