Złoty odrabia straty z ostatnich dni. Przed godziną 10 za euro płaciliśmy ok. 4,26 zł. Po wystąpieniu prezydenta Dudy, który zapowiedział, że zawetuje ustanę o SN i KRS, polska waluta zaczęła gwałtownie się umacniać do 4,23 za euro. Analitycy są jednak ostrożni: "To jeszcze nie koniec zwiększonego ryzyka politycznego w Polsce i dlatego złoty może być słabszy niż np. węgierski forint.

Złoty rośnie w siłę także wobec pozostałych walut. Przed godziną 11:00 za euro płaciliśmy 4,2378 zł, za dolara 3,6381 zł, za franka 3,8445 zł, za funta: 4,7341 zł. Po godzinie 16:00 kurs pary EUR/PLN oscylował wokół 4,24, USD/PLN - 3,65, CHF/PLN - 3,85, a GBP/PLN - 4,75.

„Od strony polskiego złotego w piątek obserwowaliśmy gigantyczną deprecjację, która była związana z toczącym się zawirowaniem politycznym w Polsce. Uchwalenie nowej ustawy o sądownictwie oraz Sądzie Najwyższym mogło doprowadzić do uruchomienia artykułu 7 Traktatu Unii Europejskiej, co mogłoby pociągnąć za sobą konsekwencje uderzające w stan polskiej gospodarki. Niemniej dzisiejszy poranek przynosi względnie pozytywne rozwiązanie dla polskich inwestorów” – komentuje Michał Stajniak, analityk XTB.

"W piątek złoty mocno tracił pod wpływem ostatnich zawirowań politycznych, EUR/PLN wspiął się ponad 5 groszy (1,3 proc.) do poziomu 4,27, kurs USD/PLN na koniec tygodnia wynosił 3,66 (+1 proc.). Przed chwilą Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że zawetuje zmiany legislacyjne dotyczące Sądu Najwyższego i KRS. Złoty „odetchnął z ulgą” po decyzji i w kilka chwil zyskał 0,7 proc. w stosunku do najważniejszych walut" - mówi Forsalowi Maciej Morawski, analityk rynków finansowych, DM TMS Brokers S.A.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w czasie konferencji prasowej, że zawetuje ustawę o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS). Prezydent mówił, że w polskiej tradycji konstytucyjnej Prokurator Generalny nigdy nie miał żadnego nadzoru nad Sądem Najwyższym ani nigdy nie decydował "w przemożnym stopniu" o tym, kto może być sędzią SN. "Nie było też powiedziane, że o sposobie i regułach pracy i funkcjonowaniu SN będzie decydował Prokurator Generalny poprzez ustalanie regulaminu" - powiedział. Więcej tutaj >>>

Reklama

Jak tłumaczy Michał Stajniak z XTB, decyzja ta doprowadziła do znacznego cofnięcia ruchu na złotym z końcówki zeszłego tygodnia. „Trzeba jednak przyznać, że ruch wzrostowy na EURPLN to wynik nie tylko sytuacji w Polsce, ale również ogólnego umocnienia euro po zeszłotygodniowym posiedzeniu EBC oraz słabszym nastrojom na europejskich rynkach akcyjnych. W tym momencie wydaje się jednak, że przy spadku rentowności w Polsce, złoty może być jeszcze silniejszy” – mówi Michał Stajniak.

"To pewnie nie koniec sagi związanej ze zmianami w sądownictwie, dlatego też reakcja rynku jest umiarkowana. Przede wszystkim skupia się ona na rynku walutowym – złoty po prezydenckim wecie wyraźnie się umocnił, względem euro o ok. 2 gr., ale wciąż jest słabszy niż przed szybkimi pracami nad ustawą w parlamencie. Na GPW natomiast rządzi sentyment globalny i tam nie widać większej reakcji. Moim zdaniem to jeszcze nie koniec zwiększonego ryzyka politycznego w Polsce i dlatego złoty może być słabszy niż np. węgierski forint" - mówi Forsalowi Łukasz Rozbicki z MM Prime TFI.