Euro Stoxx 600 spadł na zamknięciu o 0,3 proc., CAC40 stracił 0,6 proc., DAX pod kreską 0,6 proc.

Główne indeksy giełdy w Mediolanie (FTSE MIB) i Madrycie (IBEX 35) zakończyły sesję ze stratą, odpowiednio, 2,1 proc. i 0,6 proc.

FTSE MIB oddał w poniedziałek całość tegorocznych zwyżek.

Z powodu świąt w poniedziałek nieczynne były giełdy w Londynie i Nowym Jorku.

Reklama

Przy nieobecności traderów z UK i USA uwaga rynków finansowych skupiona była na kryzysie politycznym we Włoszech, który wywołał skokowy wzrostu premii za ryzyko włoskich aktywów wobec obaw o zaostrzenie antyunijnych nastrojów i poluzowania fiskalnego na Płw. Apenińskim.

Ekonomista C. Cottarelli, który otrzymał w poniedziałek od prezydenta Włoch Sergia Mattarelli misję powołania rządu, może przedstawić kandydatów na ministrów już we wtorek oraz sprawować w nowym gabinecie równolegle funkcję ministra finansów i szefa rady ministrów - wynika z nieoficjalnych doniesień prasowych.

Głowa państwa chce utworzyć rząd techniczny, który będzie pracował do przyspieszonych wyborów, planowanych wstępnie na jesień.

W niedzielę Mattarella odmówił nominowania na ministra finansów eurosceptyka P. Savone, co doprowadziło do rezygnacji desygnowanego wcześniej na premiera Giuseppe Conte, który miał stworzyć rząd populistycznej Ligi i antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd.

Lider Ruchu, L. Di Maio, zażądał impeachmentu prezydenta i domaga się jak najszybszego rozpisania nowych wyborów, nawet na sierpień. Do tego czasu Ruch zobowiązał się do wspólnych prac z Ligą w komisjach parlamentarnych, by powoli wdrażać obietnice programowe.

Liga zapowiedziała, że będzie dążyć do utworzenia gabinetu w tym samym składzie, co dotychczas proponowany.

Rentowność włoskiej 2-latki rosła nawet o 50 pb. do 0,99 proc., kończąc sesję ze wzrostem o 42 pb. (0,90 proc.). 5-latka straciła 38 pb. do 1,74 proc., a 10-latka 22 pb. od 2,68 proc. To najwyższe odczyty od połowy 2014 r.

Spread 2-latki do bunda zwyżkował na 4 letnie maksima o 47 pb. do 158 pb., a 10-latki o 28 pb. do 234, czyli najwyżej od końca 2013 r.

Włoskie oraz hiszpańskie ryzyko polityczne rozprzestrzenia się na resztę peryferii EMU - dochodowość 10-letnich obligacji Portugalii wzrosła o 12 pb., hiszpańskich o 6 pb.

Na włoskiej giełdzie największe notowały banki. Grupujący je indeks FTSE Italia All-Shares wszedł w poniedziałek w rynek niedźwiedzia, po spadku o ponad 20 proc. od ostatniego lokalnego szczytu pod koniec kwietnia o ponad 20 proc.

Wspólna waluta również znalazła się pod presją. EUR/USD spadł na nowe tegoroczne minima (1,1609) i poziomy wsparcia z października/listopada 2017 r. (1,163 ok. godz. 18.00).

10-letni bund umocnił się z kolei o 6 pb., do 0,34 proc., najniżej od połowy grudnia.

Inwestorzy obawiają się, że odmowa powołania rządu z Conte na czele skutkować może zaostrzeniem kursu antyunijnego przez Ligę i Ruch, które od marcowych wyborów cieszą się niesłabnącym poparciem (Liga wręcz zyskała kilka pkt. proc.).

W tym kontekście polaryzacji politycznej z pewnością nie zmieni kandydatura Cottarelli'ego, który przez ćwierć wieku pracował w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, a sześć lat we włoskim banku centralnym.

Lider Ligi M. Salvini powiedział w poniedziałek, iż "nie ma sensu", by Włochy pozostały w UE, jeżeli Wspólnota "nie zmieni swoich zasad".

Jego odpowiednik z Ruchu ocenił z kolei: "jaki jest sens wyborów, skoro skład rządów jest dyktowany przez agencje ratingowe i lobby finansowe?".

Agencja Moody’s rozpoczęła w piątek przegląd oceny kredytowej Włoch pod kątem ewentualnej obniżki ratingu do najniższego poziomu inwestycyjnego, czyli Baa3 (obecnie Baa2). Powodem wszczęcia procedury jest „znaczne ryzyko” osłabienia siły fiskalnej Włoch z uwagi na program gospodarczy koalicji Ruchu i Ligi oraz ryzyko wyhamowania reform strukturalnych.

HISZPANIA RÓWNIEŻ Z PRZEDTERMINOWYMI WYBORAMI?

W piątek w hiszpańskim parlamencie zakończy się dwudniowa debata poprzedzająca głosowanie o wotum zaufania dla rządu premiera Mariano Rajoya z Partii Ludowej.

Wniosek złożyła obecnie najsilniejsza partia opozycyjna w Hiszpanii – socjaliści z PSOE, po tym jak 29 ludowców dostało wyroki sądowe za korupcję i nielegalne finasowanie kampanii wyborczej.

Przegłosowanie wniosku nie jest przesądzone. PSOE dysponuje 84 mandatami w Kongresie Deputowanych. By jej wniosek został przyjęty, musi uzyskać 176 głosów. Poparcie dla socjalistów zapowiedziało już lewicowe Podemos z 67 mandatami w niższej izbie parlamentu.

Socjaliści chcą sformować tymczasowy rząd, który poprowadziłby kraj do wyborów. Języczkiem u wagi jest stanowisko obecnego koalicjanta ludowców – centroprawicowej Ciudadanos (Obywatele) partii zapewaniającej blokowi większość w parlamencie.

Lider Ciudadanos powiedział w poniedziałek, że jego partia nie poprze wniosku socjalistów, jednak zaapelował do Rajoya o rozpisanie przedterminowych wyborów. W przeciwnym wypadku ugrupowanie złoży własny wniosek o rozwiązanie parlamentu.

Ryzyko wzrostu nastrojów antyunijnych w Hiszpanii jest dużo niższe niż we Włoszech - populiści z Podemos mogą obecnie liczyć na ok. 20 proc. wyborców, co oznacza utrzymanie się w opozycji.

LIRA MOCNIEJSZA, BANK CENTRALNY UPRASZCZA SYSTEM STÓP PROC.

Turecka lira umacniała się w poniedziałek względem dolara nawet o 3,4 proc., najwięcej od niemal 3 lat, po kolejnych decyzjach banku centralnego, mających na celu ustabilizowanie kursu tamtejszej waluty.

Ok. godz. 18.00 kurs USD/TRY spadał o 2,9 proc. do 4,577.

Bank uprości od 1 czerwca system stóp procentowych. Benchmarkowa, jednotygodniowa stopa repo wynosić będzie 16,50 proc., tyle samo ile obecnie wynosi stopa "późnego okna płynnościowego" (LLW), która od listopada 2017 r. była głównym narzędziem banku centralnego do sterowania kosztem pieniądza na rynku.

Symetryczny korytarz stóp procentowych od 1 czerwca wynosić będzie 300 pb, czyli +/- 150 pb. względem stopy referencyjnej, co oznacza, iż stopa pożyczkowa overnight wzrośnie do 18,0 proc., a stopa depozytowa overnight do 15,0 proc.

"Realny test niezależności banku centralnego przyjdzie wtedy, gdy lira się umocni, jednak inflacja i oczekiwania cenowe pozostaną na wysokim poziomie" - uważa Per Hammarlund, główny strateg rynków wschodzących SEB.

ROPA POGŁĘBIA SPADKI WOBEC OBAW O WZROST PODAŻY SUROWCA

Ropa nie przerywa ubiegłotygodniowych spadków (WTI -6,2 proc.) wobec sygnałów o gotowości głównych producentów do zwiększenia poziomu wydobycia.

Baryłka WTI w dostawach na lipiec w Nowym Jorku jest wyceniana ok. godz. 18.00 po 66,45 USD - niżej o 2,0 proc. Brent w dostawach na lipiec w Londynie tanieje o 1,5 proc. do 75,3 USD. Na początku poniedziałkowej sesji przecena obu benchmarków sięgała 3 proc.

Producenci surowca z grupy OPEC+ uważają, że rynek ropy powrócił do stanu równowagi już w kwietniu - wynika z nieoficjalnych informacji Bloomberga. Od strony technicznej, oznacza to, iż zapasy w krajach OECD spadły poniżej 5-letniej średniej (o 20 mln b.), co daje zniżkę o 360 mln b. od początku 2017 r.

Przecieki wzmacniają spekulacje, iż w niedalekim terminie kraje OPEC+ zwiększą wydobycie, by nie doprowadzić do niedoborów surowca na rynku w związku z sytuacją w Wenezueli (sankcje, zapaść gospodarcza) i Iranie (sankcje od listopada), co skutkowałoby dalszymi zwyżkami cen ropy. Rosja i Arabia Saudyjska wprost zasugerowały taką ewentualność w ubiegłym tygodniu, choć spotkało się to ze sprzeciwem pozostałych sygnatariuszy umowy o cięciu podaży.

Oficjalne decyzje zostaną najprawdopodobniej zakomunikowane na szczycie OPEC+ pod koniec czerwca.

Niedawne wzrosty cen surowca na 3,5 letnie szczyty zachęcają do wejścia na rynek kolejnych łupkowych producentów z USA. Liczba czynnych wiertni wzrosła tam kolejny tydzień z rzędu - o 15 do 859 (najwięcej od marca '15).