Podczas piątkowej sesji zza Odry napłynęły informacje o spadku indeksu Ifo, obrazującego nastroje panujące wśród niemieckich przedsiębiorców, z 109,7 pkt w czerwcu do 108 pkt w lipcu, co było najgorszym wynikiem od października ubiegłego roku.

Analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 109,4 pkt. W efekcie, znacznie słabsze od prognozowanych dane docierające z największej gospodarki regionu przyczyniły się do wyraźnego osłabienia europejskiej waluty – kurs EUR/USD spadł w piątek do 1,3423.

W ciągu dnia uwagę inwestorów przyciągnęły także wiadomości o aktualnej sytuacji ekonomicznej w Wielkiej Brytanii, gdzie jak wynika z wstępnych danych opublikowanych przez Narodowe Biuro Statystyczne, PKB w II kwartale wyniosło odpowiednio 0,8 proc. k/k oraz 3,1 proc. r/r. Oznacza to, że obecne tempo wzrostu brytyjskiej gospodarki jest o 0,2 proc. większe niż w przedkryzysowym I kwartale 2008 roku.

Ze względu na niewielką ilość publikacji makroekonomicznych, początek tygodnia na rynku walutowym powinien upłynąć dosyć spokojnie. Popołudniu zza Oceanu napłyną jedynie informacje o kondycji tamtejszego sektora usługowego oraz sytuacji na rynku nieruchomości.