Nadzwyczajne walne Tauronu 9 listopada zdecyduje o podwyższeniu kapitału zakładowego o 400 mln zł poprzez emisję 80 mln sztuk akcji serii C po cenie emisyjnej 5 zł za akcję. Będą to akcje nieme imienne uprzywilejowane, emisja będzie przeprowadzona z pozbawieniem dotychczasowych akcjonariuszy w całości prawa poboru.

Rząd zgodził się już także na wniesienie do Tauron Polska Energia do 1,01 proc. akcji PKO BP w zamian za objęcie akcji w podwyższonym kapitale zakładowym tej spółki.

"Pomysł emisji Taurona jest dobry, a struktura bardzo interesująca. Biorąc pod uwagę potrzeby kapitałowe Tauron, emisja jest potrzebna, ponieważ kowenanty obligacji mogą zostać przekroczone w najbliższych latach. Emisja jest niewielka, jest to właściwie kropla w morzu potrzeb, biorąc pod uwagę program inwestycyjny Tauronu, ale zakładam, że Tauron może być w stanie zdobyć dodatkowe finansowanie, renegocjować kowenanty, być może sprzedać część aktywów albo ograniczyć, przesunąć w czasie, program inwestycyjny" - powiedział analityk Societe Generale Bartłomiej Kubicki w rozmowie z ISBnews.

>>> Czytaj też: Tauron złożył do UOKiK wniosek o zgodę na nabycie KWK Brzeszcze

Reklama

"Kluczowy jest fakt, że emisja nie jest niekorzystna dla akcjonariuszy mniejszościowych. Biorąc pod uwagę cenę emisyjną i obecną cenę rynkową akcji PKO BP, to akcjonariusze mniejszościowi zyskają około 20 mln zł. Wydaje się że podwyższenie kapitału jest fair w stosunku do akcjonariuszy mniejszościowych" - dodał Kubicki.

Analitycy zwracają uwagę, że skala emisji nie jest duża.

"Skala tej emisji nie jest duża, a ewentualna korzyść dla mniejszościowych akcjonariuszy z tytułu wyższej ceny emisyjnej od aktualnego kursu będzie zależała od tego, po jakiej cenie uda się Tauronowi sprzedać wniesione aportem akcje i po jakich cenach będą one wycenione w aporcie" - napisał w komentarzu analityk mDM Kamil Kliszcz.

Tylko w ostatnich dwóch latach Tauron zainwestował 5 mld zł. Inwestycje koncentrują się na segmentach dystrybucji i wytwarzania. Kupując Kopalnię Węgla Kamiennego Brzeszcze, Tauron chce zwiększyć udział własnego paliwa do 50%. Już dziś Grupa Tauron posiada 20% krajowych zasobów węgla energetycznego, a po zakupie Brzeszcz będzie to jeszcze większy udział. Jak tłumaczy spółka inwestuje, bo może braknąć energii. Dlatego do 2023 r. capex ma wynieść 37 mld zł. W realizacji tego celu ma pomóc emisja akcji kierowana do największego akcjonariusza jakim jest Skarb Państwa. Analitycy są zgodni, że emisja jest spółce potrzebna.

>>> Czytaj też: Tauron kontynuuje rozmowy z obligatariuszami nt. długu zapadającego w 2016 r.

Podczas niedawnej konferencji prasowej prezes Taurona Jerzy Kurella informował, że spółka nie planuje ograniczania programu inwestycyjnego o wartości 37 mld zł. Podkreślał, że te inwestycje są konieczne. Bezwzględnie niezbędne jest Jaworzno, kolejne to Łagisza, blok parowo-gazowy w Stalowej Woli, inwestycje w sieć dystrybucyjną.

Tauron Polska Energia S.A. jest spółką holdingową w grupie kapitałowej, która zajmuje się wydobyciem węgla, wytwarzaniem, dystrybucją i sprzedażą energii elektrycznej oraz ciepła. Grupa Tauron obejmuje swoim działaniem 18% powierzchni kraju i jest największym dystrybutorem energii w Polsce oraz jednym z największych podmiotów gospodarczych w kraju.