Monitoring na przejściu granicznym Brześć-Terespol przeprowadziły w październiku 2016 r. prawniczki Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka (HFCP) w związku z sygnałami o problemach, jakie miały na granicy osoby chcące złożyć wniosek o azyl w Polsce. Jak wynika z monitoringu zdarzało się, że SG uniemożliwiała osobom chcącym wjechać do Polski złożenie wniosku o status uchodźcy.

Monitoring HFPC nie był pierwszym przeprowadzonym na przejściu Brześć-Terespol. W sierpniu 2016 r. kontrole przeprowadził tam m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, dochodząc do podobnych wniosków - potwierdzono przypadki, w których funkcjonariusze SG nie dopuszczali do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej cudzoziemców, którzy podczas rozmowy albo wprost deklarowali zamiar ubiegania się o taką ochronę, albo sygnalizowali okoliczności mogące świadczyć o tym, że byli prześladowani w kraju pochodzenia.

Według RPO warunki, w jakich przeprowadzane są rozmowy z cudzoziemcami, mogą mieć wpływ na treść udzielanych przez nich wypowiedzi. Rzecznik podkreślił przy tym, że przepisy nie przewidują możliwości dokonania przez funkcjonariusza SG jakiejkolwiek wstępnej weryfikacji podawanych przez cudzoziemca informacji.

"Naszym podstawowym zadaniem podczas kontroli granicznej jest ustalenie, kim jest cudzoziemiec, który chce przekroczyć polską granicę i w jakim celu przyjeżdża do naszego kraju. To bardzo ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Jeśli cel wjazdu cudzoziemca do Polski jest inny niż poszukiwanie ochrony, a cudzoziemiec nie spełnia warunków wjazdu określonych w prawie, to otrzymuje on decyzję o odmowie wjazdu" - powiedział płk Łapiński.

Reklama

Rzeczniczka prasowa Straży Granicznej ppor. SG Agnieszka Golias poinformowała PAP, że wnioski o udzielenie ochrony na terytorium Polski są przyjmowane od każdego cudzoziemca, który jasno deklaruje i wyraża chęć złożenia takiego wniosku, ale deklaracja nie może zawierać się w pojedynczym słowie "azyl" lub „uchodźca”.

RPO wskazywał także, że budynek przejścia granicznego w Terespolu nie jest dostosowany do sytuacji, w której do odprawy granicznej przystępuje w tym samym czasie ponad 400 osób. Jak wskazał, żadne z miejsc udostępnianych podróżnym nie zapewnia im odpowiednich warunków oczekiwania na odprawę. Dodatkowo fakt, że duża liczba oczekujących ustawia się w wąskim i słabo wentylowanym przejściu podziemnym, stwarzać może - według RPO - zagrożenie dla ich zdrowia.

Łapiński powiedział, że zalecenia RPO dotyczące infrastruktury, zostały zrealizowane. "Wszystkie zalecenia zostały spełnione, zanim do nas wpłynęły. Osoby oczekujące na złożenie wniosku o ochronę mają do dyspozycji oddzielną poczekalnię z zapleczem kuchennym i miejscem zabaw dla dzieci" - powiedział Łapiński.

Wojewoda Lubelski, będący zarządcą przejścia granicznego w Terespolu, wygospodarował na potrzeby Straży Granicznej dodatkowe pomieszczenia, co pozwala zapewnić podróżnym zarówno bezpieczeństwo, jak i poczucie intymności w przypadku indywidualnych rozmów.

"Proces kontroli granicznej jest zorganizowany w taki sposób, by przy dostępnej infrastrukturze przebiegała ona możliwie jak najsprawniej i bez zakłóceń. Od początku funkcjonowania tego kolejowego przejścia granicznego nie było przypadków zagrożenia zdrowia lub życia podróżnych spowodowanych warunkami i organizacją odpraw” – dodał szef SG.

Krzysztof Markowski, Grzegorz Dyjak (PAP)