Przeciętny Europejczyk wypija dziennie pomiędzy jednym a czterema drinkami alkoholowymi. Oznacza to zwiększone ryzyko zachorowania na raka jelita grubego i raka przełyku – wynika z najnowszego raportu stowarzyszenia United European Gastroenterology.
„Większość ludzi nie jest świadoma, że alkohol to czynnik ryzyka w przypadku tego rodzaju nowotworów” – komentuje prof. Helena Cortem-Pinto, gastroenterolog z Szpitala Uniwersyteckiego Santa Maria w Lizbonie. „Dowody epidemiologiczne nie pozostawiają wątpliwości, że taki związek istnieje” – dodaje.
Stowarzyszenie przeanalizowało dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), z których wynika, że Europejczycy piją więcej alkoholu niż mieszkańcy innych kontynentów. Średnio wypijają 11,2 litrów alkoholu rocznie, co daje mniej niż dwa drinki dziennie.
Dla porównania Amerykanie wypijają o ok. 20 proc. mniej, a Afrykańczycy o połowę mniej. Co piąty Europejczyk w wieku powyżej 15 lat pije bardzo często – powyżej 4 drinków w ciągu jednego dnia, co najmniej raz w tygodniu.
Stowarzyszenie American Cancer Society sugeruje, że ograniczenie picia alkoholu do 2 drinków dziennie dla mężczyzn oraz jednego drinka dziennie dla kobiet miałoby duży wpływ na poprawę stanu zdrowia oraz obniżenie ryzyka zachorowania na raka jelita grubego.
Z raportu WHO z 2014 roku wynika, że aż 25 proc. wszystkich przypadków zgonów z powodu chorób jelita grubego jest związanych z przyjmowaniem alkoholu.
“Rakotwórcze działanie alkoholu zachodzi przede wszystkim jelicie” – komentuje Richard Gardner, szef brytyjskiego stowarzyszenia gastroenterologów. „Zasadniczo nie ma czegoś takiego, jak picie alkoholu pozbawione ryzyka” – dodaje.
WHO szacuje, że liczba zachorowań na raka wzrośnie z 14 mln w 2012 roku do 22 mln w 2030 roku. W tym samym czasie liczba zgonów z powodu raka wzrośnie z 8,2 do 13 mln.
“Aby ograniczyć liczbę chorych, należy podjąć działania polityczne, mające na celu podniesienie cen i ograniczenie dostępu do alkoholu” – uważa Markus Peck, szef oddziału gastroenterologii i hepatologii, endokrynologii i nefrologii z kliniki szpitalnej w Klagenfurcie w Austrii.
Krajem, który wiedzie prym pod względem liczby wypitych drinków alkoholowych, jest Litwa. Mieszkańcy tego państwa piją średnio 3,2 drinki dziennie, co oznacza 18,2 litry czystego alkoholu rocznie na osobę. Dla porównania Amerykanie piją 1,6 drinka dziennie. Drugie miejsce w tym niechlubnym zestawieniu zajęły Polska i Wielka Brytania, gdzie wypija się nieco ponad 2 drinki dziennie.
>>> Czytaj też: Brytyjczycy rzadko zmieniają pracę. To zły znak dla tamtejszej gospodarki
Marion(2017-07-09 07:32) Zgłoś naruszenie 1035
Codzienne picie to choroba alkoholowa.
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzEdward(2017-07-10 18:36) Zgłoś naruszenie 11
Nie ma jednoznacznej wykładni co do tego kiedy zaczyna się choroba alkoholowa, więc nie wygłaszaj autorytatywnie takich tez.
ekspert(2017-07-10 14:56) Zgłoś naruszenie 11
a codzienne oddychanie to choroba oddechowa
zam(2017-07-09 11:32) Zgłoś naruszenie 274
Idioto, picie nie ma nic wspolnego z polityka. Jest zycie poza Pis and Po, sprobuj je odkryc.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedztad(2017-07-10 10:48) Zgłoś naruszenie 31
Ma, i to wiele. Komunistyczna beznadzieja wyprodukowała miliony alkoholików.
Ardian(2017-07-09 07:52) Zgłoś naruszenie 2232
Brawo PiS, a wystarczyło przestać kraść, za po Polki i Polacy byli rozpijani i wpędzani w alkohol i narkotyki, na szczęście to się skończyło i wódka została zamieniona na wino do obiadu, tak trzymać!
Pokaż odpowiedzi (3)Odpowiedz.(2017-07-09 17:26) Zgłoś naruszenie 41
Trol
ales tu durny(2017-07-09 16:43) Zgłoś naruszenie 52
Nie ten kraj. Tu nie ma kultu wodza. W niektorych kregach, czyli Twoich, jest,ale nie w Polsce. Wiem, ze PiS i prezes to stoja na pierwszym miejscu i potem dlugo, dlugo.................. Dlugo... Dlugo....... Dlugo nic, a potem Bog, nacjonalizm, ksenofobia... Ale zapamietaj: nie ma u nas kultu wodza. Jedz do Chinlandii, Koreandlii jak chcesz czcic wodza. I nie ********* polityki w temat gdzie jej nie ma.
ed(2017-07-09 12:08) Zgłoś naruszenie 83
Podpisałeś się "Adrian", więc nie wiem czy sobie żartujesz, czy tak na poważnie. Widząc niektóre poematy na cześć prezesa, to tego typu absurdy też mogą być traktowane poważnie. Tak czy owak dostajesz łapkę w dół, za wprowadzanie polityki do tematu. który polityczny nie jest.
mekk(2017-07-09 17:03) Zgłoś naruszenie 181
Alkohol zagładą Polaków/
OdpowiedzObergruppenfuhrer(2017-07-09 17:08) Zgłoś naruszenie 178
Alkoholizm, narkomania, konformizm, rozwiązłość seksualna, afirmacja patologi, kult mamony. Co jeszcze jest indykatorem upadku ducha Europy ?
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzwafelek(2017-07-10 11:58) Zgłoś naruszenie 20
Ja co tydzień sypiam z inną, czasem równolegle spotykam się z różnymi kobietami, czasem w trójkącie. Żyję i mam się dobrze!
Terminator(2017-07-09 11:59) Zgłoś naruszenie 108
Lepszy alkohol niż syntetyki!
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzGuarani(2017-07-09 16:10) Zgłoś naruszenie 80
jedno i drugie wyniszcza organizm, różnica tylko w tempie tego procesu
ja(2017-07-09 20:22) Zgłoś naruszenie 80
Licealiści i studenci zawyżają średnią.
OdpowiedzPióro(2017-07-10 11:56) Zgłoś naruszenie 40
Zwalam na pogodę :) Ale na serio, ja mieszkam od nie dawna w PL, wychowany byłem w USA oraz na dalekim Wschodzie. Faktycznie sie pije bardzo duzo w Polsce. W wiekszosc innych kultur ktorych ja spotkalem pije sie z okazji, a w PL okazja może byc po prostu kolacja.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzEdd(2017-07-10 18:40) Zgłoś naruszenie 10
Azjaci mają mniejszą tolerancję alkoholu - uwarunkowania genetyczne. Podobnie z czarnymi ludźmi. Porównaj lepiej ile piją biali Amerykanie wobec tego co piją Polacy. Jakie wnioski?
Janko muzykant(2017-07-10 14:09) Zgłoś naruszenie 31
Co to za jednostka "drink"? Pół litra? Ćwiartka? I czego? Spirytusu?
Odpowiedzekspert(2017-07-10 14:58) Zgłoś naruszenie 34
codzienne oddychanie to choroba oddechowa. a codzienne jedzenie to choroba pokarmowa a codzienne oddawanie stolca ...
Odpowiedzjakby nie patrzył,to alkohol przewożony do nas z (2017-07-12 18:00) Zgłoś naruszenie 10
zachodu tzw,rojal jest od 30 lat sprzedawany na melinach pół litra za 6 zł.Ktoś wysoko na górze czerpie z tego zyski bo nawet policja nie reaguje na ten proceder.Truje sie polaczków a polaczki chleją ******** bo są biedni i zdychają.
OdpowiedzDrink nach Osten(2017-07-09 22:12) Zgłoś naruszenie 13
Alkohoizm zaczął się przed wiekami w Zjednoczonym Królestwie, potem był w Niemczech, a później i u nas. Alkohol działa socjalizująco jeśli spożywany z umiarem, dzięki temu jest lepszy od narkotyków które alienują. Konsumpcję należy analizować z uwzględniem genetycznych uwarunkowań produkcji enzymu rozkładającego alkohol, co powoduje, że picie alkoholu jednym szkodzi, a innym mniej.
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzŻer(2017-07-10 13:22) Zgłoś naruszenie 20
Zacznę od tego że picie alkoholu w miarę bezbolesne jest tylko w umiarkowanym lub chłodnym klimacie. Po drugie nie każdy ma enzymy trawiące alkohol, po trzecie picie alkoholu bez okazji to patologia. Wypicie z osobą ukochaną drinka to nie grzech. Na pewno picie alkoholu na zakręcie życiowym nie wróży nic dobrego. Polacy wcale więcej niź inni nie piją za to piją gorszy alkohol i źle zakąszają, a to problem. Trawka zbyt często meszana jest z chemią, poziom THC jest sztucznie zawyżony, co powoduje że nie daje ukojenia jak w latach 70tych u hippisów, ale dziś bardziej przypomina dopalacze, osobiście bym tego nie wziął nigdy, ale znałem kilka osób dzielących się wrażeniami. Skutki alkoholu uniemożliwiją pracę przez 24 godziny, a skutki trawki trwają we krwi 24doby.
Piter(2017-07-10 00:46) Zgłoś naruszenie 30
Od razu alienuja...zmien dilera, osobiscie uwazam, ze alkohol nie powinien byc legalny a juz napewno nie powinien byc popularyzowany. Za to marihuana hmmm. Polecam obejrzec troche Billa Hicksa, on mial problem z alkoholem i narkotykami, ale tylko po narkotykach mial dobre wspomnienia.
Obliczeniowiec(2017-07-11 10:55) Zgłoś naruszenie 10
Wykonałem drobne obliczenia i wyszło mi że: 1 drink = 40 ml 40% napoju alkoholowego (np. wódki)
Odpowiedz