Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) zorganizował w środę konferencję w Brukseli, by debatować o potencjale energetyki odnawialnej w Europie Środkowej i Wschodniej.

Gajęcka podkreśliła, że ten sektor w ostatnich latach dynamicznie rozwija się w naszym regionie Europy, w tym w Polsce. Wskazała m.in. na przykład rozwoju energetyki wiatrowej nad Wisłą w latach 2005-2015. Z danych PKEE wynika, że w ciągu tych 10 lat wartość zainstalowanej mocy w tym sektorze wzrosła 40-krotnie. "Nie było łatwo, ponieważ sieci energetyczne w Polsce wymagają modernizacji. Pomimo tego zanotowaliśmy postępy" – powiedziała.

Wskazała, że jeśli chodzi o zieloną energię produkowaną z wiatru, w ostatnich latach wiele krajów Europy Środkowej i Wschodniej dogoniło średnią unijną.

Jeśli chodzi o nowe instalacje wytwarzające energię ze słońca, kraje regionu wykonały mniejsze postępy – stwierdziła Gajęcka. "Mamy oczywiście takie kraje, jak Rumunia czy Słowenia, które mają więcej słońca, niż np. Polska, ale postępy są widoczne" – powiedziała. W tym przypadku część krajów, jak np. Bułgaria, również dogoniło unijną średnią.

Reklama

Gajęcka zwróciła też uwagę na stereotypowe myślenie w Europie o energetyce w naszym regionie. "Jest wiele stereotypowych opinii, że Polska stoi tylko na węglu i nie ma zielonej energii, a to nieprawda" - powiedziała. Zaznaczyła, że udział energetyki węglowej w całkowitej wartości zainstalowanych w Polsce mocy energetycznych spadał w ostatnich latach (z 83 proc. w 2008 r. do 69 proc. w 2016 r.), a OZE z kolei rósł (z 4 proc. w 2008 r. do 21 proc. w 2016 r.).

"Polska modernizuje swój energetyczny miks. Pomimo tego nie mogła wspierać rozwoju OZE poprzez derogacje w ramach unijnego systemu ETS. Wzrost wytwarzania energii wiatrowej w Polsce w ostatnich latach jest jednym z najwyższych w Europie" – zaznaczyła. Dodała, że na liście europejskich rynków z największą wartością mocy w energetyce wiatrowej Polska jest na 7. miejscu (ma zainstalowanych 5,8 GW).

Dodała, że dla naszego kraju niezwykle perspektywicznym sektorem może być morska energetyka wiatrowa. Według niej istnieje potencjał na budowę instalacji o mocy 6 GW w latach 2020-2030. Wskazała, że takie projekty są obecnie w fazie rozwojowej. "Instalacje morskie to nowe miejsca pracy dla tysięcy ludzi, to też ważne dla gospodarki" – podkreśliła.

Polski Komitet Energii Elektrycznej w czasie debaty podkreślał również kluczową rolę biomasy w transformacji miksu energetycznego w Europie. Jest to szczególnie istotne w kontekście trwających prac w Parlamencie Europejskim, jak i Radzie nad zmianą dyrektywy dotyczącej rozwoju OZE.

Wiceszef PE, europoseł Ryszard Czarnecki (PiS) przypomniał podczas debaty, że w listopadzie 2016 r. Komisja Europejska zaproponowała ogromny pakiet legislacyjny obejmujący ponad 1000 stron zwany "pakietem czystej energii". Wskazał, że zmiana dyrektywy w sprawie odnawialnych źródeł energii jest jednym z kluczowych elementów tego pakietu, ponieważ rozwój energii ze źródeł odnawialnych w Unii Europejskiej pozostaje centralnym punktem jej polityki energetycznej i klimatycznej.

"Wdrażanie europejskich celów w zakresie OZE za pomocą instrumentów legislacyjnych i finansowych powinno być złożonym zadaniem. Jestem przekonany, że naszą uwagę należy skupić na tym, jak określić prawdziwą wartość dodaną współpracy na poziomie UE. Jednocześnie nie powinniśmy zapominać, że konieczne jest dostosowanie się do lokalnych warunków" - zaznaczył.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)