Efektem badań będzie opracowanie mapy zanieczyszczeń powietrza wywołanych przez niską emisję w mieście.

Pilotażową akcję edukacyjną pt. „Hajcujymy – nie trujymy”, zainaugurowali w poniedziałek przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach (WFOŚiGW), GIG i Regionalnego Funduszu Ekorozwoju w Bielsku Białej, którzy podpisali list intencyjny w sprawie współdziałania na rzecz ochrony powietrza i realizacji pilotażowej akcji.

„Smog na Śląsku był zawsze, to jest dla nas oczywiste. Staramy się go teraz ująć liczbami, będziemy starali się wskazać, które fragmenty miasta są na niego najbardziej narażone” - powiedział burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech.

Podkreślał, że lokalny samorząd od lat prowadzi działania, których celem jest poprawa jakości środowiska. Miasto niedawno kosztem 300 mln zł wybudowało system kanalizacji z centralną oczyszczalnią ścieków, zainwestowało w wymianę taboru autobusowego, dopłaca do ekologicznych źródeł ciepła i termomodernizacji budynków.

Reklama

Sygnatariusze porozumienia podkreślali, że w zainaugurowanej w poniedziałek akcji nie chodzi o to, by kogokolwiek karać, lecz edukować i nagradzać tych, którzy najbardziej dbają o powietrze. Przy podsumowaniu akcji najczystsze ulice w mieście otrzymają specjalne certyfikaty.

„Każda taka akcja powinna informować, edukować, nagradzać, a dopiero na końcu karać” - wskazał prezes WFOŚiGW Andrzej Pilot. Podkreślił, że choć Tarnowskie Góry są położone na obrzeżu śląskiej aglomeracji, to smog jest tu tak samo niebezpieczny. Ocenił, że pilotaż może być przykładem dla innych gmin.

Nawiązując do hasła rozpoczętej w poniedziałek akcji, dyrektor naczelny GIG prof. Stanisław Prusek podkreślał, że problem smogu, z którym boryka się wiele miast, nie jest efektem samego spalania węgla, ale używania paliwa złej jakości i korzystania z przestarzałych kotłów.

GIG z jednej strony prowadzi prace naukowo-badawcze, których celem jest poprawa bezpieczeństwa eksploatacji węgla, a z drugiej – stara się badać i zapobiegać negatywnym skutkom eksploatacji w środowisku naturalnym. Jednym z efektów prac jest właśnie Eko-Patrol - mobilne laboratorium do monitorowania jakości powietrza, wyposażone w stację meteorologiczną i platformy pomiarowe.

Dzięki zainaugurowanej w poniedziałek akcji, zanieczyszczenia powietrza (pyły PM 1; PM 2,5; PM 10 i tlenek węgla) Eko-Patrol sprawdzi w każdej dzielnicy Tarnowskich Gór, w dwóch seriach pomiarowych, w zbliżonych warunkach pogodowych. Ważnym elementem Eko-Patrolu jest dron wyposażony w pyłomierze, m.in. laserowy, a także w kamerę, system lokalizacji pomiaru i mikroprocesorowy system sterowania, zapisu i transmisji danych.

Akcja badania jakości powietrza będzie prowadzona do końca okresu grzewczego. Zostanie zakończona w pierwszym dniu wiosny. Akcja ma kosztować 112 tys. zł. Magistrat złożył w WFOŚiGW wniosek, który przewiduje dotację do 80 proc. kosztów.

W kwietniu ub. roku Sejmik Woj. Śląskiego przyjął uchwałę antysmogową, której projekt był efektem pracy powołanego przez marszałka zespołu ekspertów. Śląska uchwała jest drugą w kraju, po woj. małopolskim. Weszła w życie we wrześniu 2017 r. i zakazuje używania od września 2017 r. najbrudniejszych paliw (w tym mułów węglowych i tzw. flotokoncentratów) oraz nakazuje stopniową wymianę przestarzałych instalacji cieplnych.

Władze regionu szacują, że działania przewidziane w uchwale będą oznaczały koszt rzędu 6-7 mld zł w ciągu 10 lat. Wynika to z szacunków, zgodnie z którymi pieców i kotłów typu "domowego" (o mocy do 1 MW) w regionie jest ok. 700 tys., a średni koszt wymiany jednej instalacji na klasę 5. wynosi 10 tys. zł. (PAP)

autor: Krzysztof Konopka