ikona lupy />
global wealth niepolska / Media

Analiza Credit Suisse na temat światowego bogactwa dowodzi, że wartość tego, co posiadają Polacy w ostatnim roku wzrosło najbardziej i najszybciej na świecie – aż o 18 proc. Za Polską uplasował się Izrael (ze wzrostem 16 proc.) oraz RPA (15 proc.) Wartość majątku najbardziej spadł w Japonii (o 6 proc.) i Egipcie (o aż 49 proc.).

Do majątku, który został wzięty pod uwagę przy badaniu, zaliczono również nieruchomości, mienie ruchome, wartość prywatnych aktywów w funduszach emerytalnych etc. Zwiększenie własności jest efektem głównie wzrostu cen akcji na giełdzie. Dzięki temu skokowi Polska znalazła się w przedziale państw ze średnim bogactwem, co przelicza się na wartość mienia między 25 tys. a 100 tys. dolarów na dorosłego mieszkańca. Na czele tej grupy plasuje się Republika Czeska, Portugalia i Słowenia. Polska, wraz z Estonią, Słowacją, Litwą i Łotwą znajduje się bliżej niższej wartości.

Krajem, który posiada największy majątek jest Szwajcaria z 538 tys. dolarów na jednego dorosłego. W czołówce najbogatszych mieszkańców znalazły się też takie kraje jak Australia (403 tys. dolarów) oraz Stany Zjednoczone (389 tys. dolarów).

Reklama
ikona lupy />
global wealth świat / Media

Jednocześnie z rosnącym majątkiem, powiększają się również nierówności w społeczeństwach. Przybywa milionerów – według raportu 2,3 miliony osób w ubiegłym roku dołączyły do grupy milionerów (obecnie liczą sobie 36 milionów osób), którzy stanowią mniej niż 1 proc. globalnej populacji, ale to w ich rękach zgromadzone jest 46 proc. światowego bogactwa. W Polsce przybyło 31 tys. milionerów w ciągu dwóch lat, obecnie jest ich 74 tys. Coraz więcej milionerów jest także w Rosji (196 tys. osób) oraz w Czechach (44 tys. milionerów).

Mimo kryzysu finansowego, od 2008 roku majątek najbogatszych mieszkańców globu powiększył się o 7,6 proc. Oznacza to, że do 1 proc. najzamożniejszych ludzi na świecie należy ponad połowa (50,1 proc.) światowego majątku (140 bilionów dolarów). Przy czym pogłębia się nierówność społeczna: 70 proc. osób w wieku produkcyjnym na całym świecie ma w swoich rękach mniej niż 10 tys. dolarów, czyli 2,7 proc. globalnego bogactwa.

>>> Czytaj też: Euro nie unowocześni naszej gospodarki. Znacznie ważniejszy jest wzrost produktywności [OPINIA]