Zbyt długie zwlekanie z odejściem od akomodacji monetarnej byłoby nieroztropne - wynika z treści wystąpienia prezes Fed Janet Yellen, która przedstawia we wtorek półroczny raport o polityce monetarnej przed komisją amerykańskiego Senatu.

"(...) zbyt długie zwlekanie z odejściem od akomodacji monetarnej byłoby nieroztropne i potencjalnie mogłoby spowodować, iż FOMC (Federalny Komitet Otwartego Rynku - PAP) musiałby ostatecznie podnosić stopy procentowe w szybkim tempie, co sprowadziłoby ryzyko wystąpienia zakłóceń na rynkach finansowych i mogłoby wepchnąć gospodarkę w recesję" - powiedziała Yellen.

"Napływające z gospodarki dane sugerują, że warunki na rynku pracy poprawiają się, a inflacja zmierza do 2 proc. (cel inflacyjny Fed - PAP), zgodnie z oczekiwaniami FOMC. W trakcie nachodzących posiedzeń, FOMC oceni, czy zatrudnienie i inflacja ciągle rozwijają się zgodnie z oczekiwaniami, a jeżeli tak, to dalsze zmiany poziomu stopy funduszy federalnych będą właściwe" - dodała.

W reakcji na publikację przemówienia Yellen umocnił się dolar. Kurs EUR/USD spadł o 0,3 proc do 1,058, a kurs USD/JPY wzrósł o 0,5 proc. do 114,1.

Yellen napisała ponadto, iż ona oraz pozostali członkowie Fed spodziewają się, że gospodarka USA będzie nadal rozwijać się w umiarkowanym tempie, a sytuacja na rynku pracy nadal nieco poprawi się.

Reklama

Jednocześnie Yellen oceniła, że perspektywy dla gospodarki są niepewne, a polityka monetarna nie znajduje się na z góry ustalonym kursie.

"Zmiany w polityce fiskalnej oraz gospodarczej mogą potencjalnie wpłynąć na perspektywy gospodarcze. Oczywiście jest zbyt wcześnie by ocenić, jakie zmiany zostaną wprowadzone lub też jakie konsekwencje gospodarcze przyniosą" - powiedziała Yellen, odnosząc się do zapowiadanej przez Donalda Trumpa stymulacji fiskalnej amerykańskiej gospodarki.

"Mam nadzieję, że zmiany w polityce fiskalnej będą spójne ze zrównoważonym rozwojem sytuacji budżetowej" - dodała.

"W dzisiejszym wystąpieniu przed Komisją Bankową Senatu USA, szefowa FED przyznała, że nadal możliwe są trzy podwyżki stóp procentowych w tym roku (przypomnijmy, że ostatnio oczekiwania rynków obniżyły się do dwóch – w czerwcu i grudniu b.r.), a Rezerwa powinna działać w sytuacji, kiedy zatrudnienie i inflacja będą kierować się w pożądanych kierunkach. Dała też do zrozumienia, że zwlekanie z zacieśnianiem polityki monetarnej nie byłoby nazbyt rozsądne, a pożądanym scenariuszem byłyby stopniowe posunięcia. Tym samym Yellen zdaje się bardziej brzmieć jak „jastrzębie” w FED, chociaż z jej słów nie można chociażby wywnioskować, że FED chciałby podnieść stopy wcześniej, niż w czerwcu b.r., co obecnie zakłada rynek. Tym samym ewentualna trzecia podwyżka mogłaby mieć miejsce we wrześniu, chociaż to może nie być tak oczywiste" - komentuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.

Jak zaznacza, niepewność dotycząca pakietu fiskalnego Donalda Trumpa będzie sprawiać, że FED będzie chciał w swoim przekazie być bardziej „jastrzębi”, niż w rzeczywistych działaniach, po to, aby móc lepiej kontrolować oczekiwania rynku.

>>> Czytaj też: Słabe perspektywy dla złotego