Wybór Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ umocni pozycję naszego kraju w Unii Europejskiej. To byłby i zaszczyt, i wyzwanie - powiedziała PAP profesor prawa międzynarodowego Genowefa Grabowska.

Głosowanie w sprawie niestałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ na lata 2018 i 2019 odbędzie się w piątek na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.

„Obejmiemy ten mandat, jeśli uzyskamy przynajmniej 130 głosów w ramach Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Do wyboru na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa potrzeba poparcia większości 2/3 Zgromadzenia Ogólnego, to wypada około 130 członków, bo uprawnione do głosowania są 193 państwa” – powiedziała prof. Grabowska.

W skład Rady Bezpieczeństwa ONZ wchodzi 15 państw, w tym pięciu stałych członków, są to: Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania, Chiny oraz Rosja. Pozostali wybierani są na dwuletnią kadencję, po pięć państw każdego roku. Niestałych członków RB ONZ wybiera się zgodnie z tzw. kluczem regionalnym. Zgodnie z nim zawsze pięć miejsc przypada państwom z Afryki oraz Azji, dwa - z Ameryki Łacińskiej, jedno - z Europy Wschodniej oraz dwa miejsca - z Europy Zachodniej.

W przekonaniu prof. Grabowskiej mandat przypadnie Polsce, która jest jedynym kandydatem z Europy Wschodniej. „Region nie wysuwa żadnego innego konkurencyjnego państwa na to stanowisko, pewnie zostaniemy wybrani. Bardzo ważne jest, jaką większością. Im więcej państw na nas zagłosuje, tym lepiej, bo oznacza to, że będziemy mieli wyższą pozycję, szersze poparcie” - dodała.

Reklama

Grabowska przypomniała, że dotychczas nasz kraj pięć razy pełnił funkcję członka niestałego Rady Bezpieczeństwa, ostatni raz w latach 1996-97. „Rzadko się zdarza, żeby państwo tak długo oczekiwało na swoją kolej” - zaznaczyła.

Co oznacza członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ?

Z członkostwem takim wiąże się stała obecność w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, ponieważ pełny skład Rady Bezpieczeństwa ma obowiązek funkcjonować stale, jedyny w ONZ. „To jest organ upoważniony przez Kartę do ponoszenia głównej odpowiedzialności za pokój i bezpieczeństwo w świecie. To jest najważniejszy organ, w którym zapadają najważniejsze decyzje dotyczące bardzo wielu istotnych kwestii. W podejmowaniu tych decyzji biorą udział wszyscy członkowie, zarówno stali, jak i niestali” - podkreśliła.

Polska będzie miała wiele możliwości podejmowania ważnych decyzji – wskazała. „To inicjowanie nowych spraw, zgłaszanie do porządku dziennego Rady kwestii, które będą istotne z polskiego i międzynarodowego punktu widzenia. Poza ciężką pracą, jest to duży prestiż dla państwa oraz ogromna odpowiedzialność” - dodała.

Zdaniem Grabowskiej Rada Bezpieczeństwa będzie nadal zmagać się z problemem Ukrainy, relacją Ukraina-Rosja, agresją na Krym. „To są sprawy bardzo trudne, w świetle Karty Narodów Zjednoczonych, która zabrania używania siły” - podkreśliła.

Jako ważne dla Rady Bezpieczeństwa wskazywane jest też podwyższanie poziomu życia, walka z biedą, mediacje i zapobieganie konfliktom, przestrzeganie praw człowieka – powiedziała ekspertka. „I - co najważniejsze - kwestia migracji, uchodźców. Z tym ONZ zmaga się od 1951 r., bo to jest data pierwszej konwencji o uchodźcach. Teraz mamy niespotykaną falę przemieszczeń między kontynentami” – dodała.

Prof. Grabowska podkreśliła, że wybór Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa umocni pozycję naszego kraju w Unii Europejskiej. „Unia w ONZ usiłuje mówić jednym głosem wszystkich państw członkowskich (…), będziemy mieli możliwość przełożenia pewnych decyzji czy oczekiwań Europejczyków na forum Rady Bezpieczeństwa” – zaznaczyła.

Przypomniała, że w środę na przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego ONZ został wybrany Słowak, dotychczasowy szef MSZ Słowacji, Miroslav Lajczak. „To są dwa państwa z Grupy Wyszehradzkiej, to już może być dobry duet, który będzie sprawnie funkcjonował” – powiedziała.

>>> Czytaj też: Polska w Radzie Bezpieczeństwa ONZ? Waszczykowski: Zaczęliśmy działać globalnie