Prezes Jacek Kurski w swoim stylu przypomniał widzom TVP swój własny film „Nocna zmiana” o kulisach odwołania rządu Jana Olszewskiego. Nachalność (sześć emisji w ciągu dwóch dni) i bezwstydny serwilizm Kurskiego (projekcję opatrzono komentarzem wyłącznie przedstawicieli jedynie słusznej opcji) nie powinny jednak przesłaniać tego, że „Nocna zmiana” to dobry film. A na dodatek jeden z najlepszych kluczy do zrozumienia mentalności rządzącego dziś Polską obozu.
>>> CAŁY TEKST W WEEKENDOWYM WYDANIU „DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ”