Posłowie PO zwrócili się we wtorek z pismem do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, by udostępnił posłom informację o kandydatach do KRS wraz z listami osób, które ich poparły. Robert Kropiwnicki (PO) jest zdania, że nie ma żadnych podstaw do utajnienia tych dokumentów.

Centrum Informacyjne Sejmu ujawniło do tej pory personalia 11 z 18 zgłoszonych kandydatów do KRS; są to: Robert Pelewicz, Dariusz Drajewicz, Grzegorz Furmankiewicz, Teresa Kurcyusz-Furmanik, Leszek Mazur, Jędrzej Kondek, Ewa Łąpińska, Maciej Andrzej Mitera, Dagmara Pawełczyk-Woicka, Mariusz Witkowski oraz Rafał Puchalski. CIS nie podał jednak, przez kogo ci poszczególni kandydaci zostali zgłoszeni.

Zgodnie z nowymi przepisami ustawy o KRS wyboru 15 członków Krajowej Rady Sądownictwa będących sędziami na wspólną czteroletnią kadencję dokonuje Sejm (wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie).

"Zwracamy się do marszałka Sejmu o to, żeby udostępnił wszystkim posłom informację o kandydaturach do Krajowej Rady Sądownictwa wraz z głównym dokumentem, czyli osobami, które rekomendowały te osoby" - poinformował na wtorkowej konferencji prasowej poseł PO Robert Kropiwnicki. "Uważam, że to jest kluczowy dokument - bez tej informacji o tym, kto popiera poszczególnych kandydatów, ciężko będzie podjąć jakąkolwiek debatę" - wskazywał.

Według niego istotną sprawą jest, czy kandydatów tych popierają np. osoby, które mają w swoim środowisku status autorytetów, czy np. wyroki dyscyplinarne. "A może są głównie urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości? I co wtedy, jeżeli okaże się, że większość spośród sędziów wskazanych do Krajowej Rady Sądownictwa zgłoszonych zostało przez pracowników ministra Zbigniewa Ziobry?" - pytał Kropiwnicki.

Reklama

Jego zdaniem jest to prawdopodobne, dlatego też - jak mówił - Marek Kuchciński "robi wszystko, by nie pokazać tych dokumentów". Uważamy jednak, że marszałek Sejmu - osoba odpowiedzialna za organizację pracy izby, ale również odpowiedzialna za pomoc posłom w organizowaniu ich pracy (...), powinien pokazać posłom te dokumenty, bo nie ma chyba żadnych podstaw do tego, żeby je utajniał" - zaznaczył polityk PO.

Zgodnie z nowelizacją ustawą o KRS podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów do KRS są grupy 25 sędziów oraz grupy co najmniej dwóch tysięcy obywateli. Kandydaci są wskazywani spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, administracyjnych i wojskowych.

Termin zgłaszania kandydatów na członków KRS upłynął pod koniec stycznia; do Sejmu wpłynęło 18 zgłoszeń. Jak poinformował wcześniej PAP dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka, lista osób popierających kandydata (sędziów, obywateli) to "załączniki do zgłoszenia, które zgodnie z art. 11c ustawy o KRS nie są podawane do publicznej wiadomości".

Sejm ma wybierać członków KRS co do zasady większością trzech piątych głosów, głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5, głosowano by na tą samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.

W styczniu Krajowa Rada Sądownictwa zaapelowała do sędziów, by nie zgadzali się kandydować w wyborach nowych członków KRS. Według Rady żaden sędzia nie powinien wziąć udziału w tych wyborach, aby "dochować wierności ślubowaniu sędziowskiemu.

>>> Czytaj też: Przyszły budżet UE będzie powiązany z praworządnością? KE jutro zabierze głos