Dzisiejsza opozycja nie ma w gronie swoich liderów osoby, w której wypatrują kandydata w wyborach prezydenckich; jedyna nadzieja opozycji to Donald Tusk - ocenił w czwartek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

Szef PO Grzegorz Schetyna w wywiadzie dla czwartkowej "Rzeczpospolitej" pytany o kandydata Platformy na prezydenta Polski powiedział: "Liczę na powrót Donalda Tuska". "Musimy odbudować wizerunek Polski, a tego nie uda się zrobić bez podmiotowego i popularnego na świecie prezydenta" - podkreślił szef PO.

"To świadczy o tym, że dzisiejsza opozycja w swoim gronie liderów nie ma osoby, w której wypatrują kandydata w wyborach prezydenckich, że aż muszą posiłkować się Donaldem Tuskiem. Jedyna nadzieja opozycji to Donald Tusk" - ocenił Łapiński.

Pytany w TVN24 o zapowiedź Donald Tuska, że po zakończeniu kadencji w Brukseli wróci do Polski, ale nie zamierza siedzieć na kanapie, Łapiński odparł: "to bardzo wygodna i cwana zagrywka przewodniczącego Tuska".

"Przewodniczący Tusk w żaden sposób się nie określił, że +wrócę i będę startował (w wyborach prezydenckich)+, więc on w każdej chwili pod tą deklaracją może potem podpisać wszystko. Może powiedzieć, że +będę mentorem opozycji, będę patronował różnego rodzaju inicjatywom jednoczącym, będę tutaj prezesem np. jakiejś partii opozycyjnej+. Ma wyjście, że może do ostatniej chwili zwlekać z jakimiś decyzjami" - zauważył prezydencki minister.

Reklama

Zdaniem Łapińskiego "Donald Tusk przybrał bardzo dla niego wygodną formułę - zręczną, taką która nie wymaga od niego już jasnych, stanowczych deklaracji".

>>> Czytaj też: Michał Dworczyk: Nie jestem wysublimowanym intelektualistą [WYWIAD]