Wprowadzenie związków partnerskich dla par jedno- i różnopłciowych oraz nadanie prawa partnerom do przysposobienia dziecka jednego z nich - to główne założenia projektu ustawy o związku partnerskim, który posłowie Nowoczesnej złożą we wtorek w Sejmie.

Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer poinformowała na konferencji prasowej w Sejmie, że jej ugrupowanie zrealizowało zobowiązanie z kampanii wyborczej z 2015 r. dotyczące przygotowania i złożenia w Sejmie ustawy o związkach partnerskich.

"Ta ustawa została przygotowana i zostanie dzisiaj złożona" - poinformowała Lubnauer.

Posłanka Nowoczesnej Monika Rosa, która kierowała pracami nad projektem, zauważyła, że w Polsce żyje około 2 mln osób ze społeczności LGBT (ang. lesbian, gay, bisexual, transgender; lesbijki, geje, osoby biseksualne, osoby transpłciowe).

"Ponad milion osób żyje w Polsce w nieformalnych związkach osób tej samej płci. Ponad 50 tys. dzieci wychowuje się w takich rodzinach. Te wszystkie osoby nie mają ochrony prawnej, a państwo udaje, że ich nie widzi. To są realne problemy, realne rodziny, realne dzieci, realne uczucia i realne miłość" - podkreśliła posłanka.

Reklama

Poinformowała, że propozycja Nowoczesnej składa się z dwóch części - projektu ustawy o związku partnerskim oraz przepisów wprowadzających - i jest pierwszym krokiem do ustanowienia pełnej równości małżeńskiej w Polsce, niezależnie od orientacji seksualnej.

Według projektu, związek partnerski, to powstały z woli partnerów, sformalizowany związek dwóch osób niezależnie od ich płci; przez zawarcie związku partnerskiego partnerzy zobowiązują się do pozostawania we wspólnym pożyciu, obejmującym wzajemny szacunek i wspieranie się.

Związki partnerskie będą mogły zawrzeć osoby pełnoletnie, a w wyjątkowych okolicznościach - od 16. roku życia. Nowoczesna chce, aby związki partnerskie były zawierane w urzędzie stanu cywilnego, a partnerzy mogli wybierać, jakie nazwisko chcą nosić. Związek partnerski - według projektu Nowoczesnej - można rozwiązać pozasądowo, chyba, że nie ma zgody między partnerami, albo wychowują oni dziecko.

Projekt daje też partnerowi możliwość przysposobienia dziecka drugiego partnera. Zakłada też m.in.: możliwość ustanowienia wspólności majątkowej przez partnerów, prawo do informacji medycznej o stanie zdrowia partnera oraz prawo do pochowania partnera oraz wspólnego pochówku.

Propozycja Nowoczesnej zakłada również, że zawierane za granicą związki partnerskie będą uznawane w Polsce.

Rosa zapowiedziała, że przekaże wszystkim posłom ulotki informujące o inicjatywie legislacyjnej Nowoczesnej, z kolei szefowie partii i klubów mają otrzymać od posłanki informatory poświęcone równości małżeńskiej i związkom partnerskim.

Przewodniczący rady politycznej Nowoczesnej Paweł Rabiej podkreślił, że ze złożenia projektu w Sejmie cieszy się potrójnie. Cieszę się jako polityk, ponieważ Nowoczesna dotrzymała swojego zobowiązania wyborczego, jako gej, ponieważ osoby homoseksualne - jeśli ustawa wejdzie w życie - będą mogły w Polsce zawierać związki partnerskie, a także jako obywatel, ponieważ państwo powinno ułatwiać życie obywatelom, a nie je utrudniać - mówił polityk. Temu służy projekt Nowoczesnej - podkreślił.

Podczas śniadania prasowego poświęconego projektowi ustawy, politycy Nowoczesnej byli pytani, czy konsultowali swoją propozycję z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi. Rosa poinformowała, że rozmawiała z posłami PO na ten temat. "Co do idei związków partnerskich jesteśmy zgodni. Mam nadzieję, ze Platforma Obywatelska poprze ten projekt ustawy" - zaznaczyła.

Jeszcze w październiku minionego roku szef PO Grzegorz Schetyna określił związki partnerskie mianem "papierowych emocji".

Sekretarz regionu warszawskiego i legislator Nowoczesnej Marek Szolc przekonywał, że wprowadzenie w Polsce związków partnerskich nie jest sprzeczne z konstytucją. Przypominał art. 18 ustawy zasadniczej, według którego "małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej".

"Z tego artykułu nie wynika, że w Polsce nie może być wprowadzona instytucja związku partnerskiego, czy równości małżeńskiej. Nasza konstytucja mówi tylko tyle, że małżeństwo w swojej specyficznej formie - jaką jest związek kobiety i mężczyzny - ma być objęte ochroną konstytucyjną. Jedynym niekonstytucyjnym działaniem jest zlikwidowanie małżeństwa kobiety i mężczyzny" - mówił Szolc.