Nie wykluczałbym ataku cybernetycznego na Polskę, który będzie bardzo odczuwalny - mówi PAP dyrektor Narodowego Centrum Cyberbezpieczeństwa w NASK Juliusz Brzostek. Podkreśla, że w takiej sytuacji kluczowe jest przygotowanie i szybka reakcja, nad którymi pracuje centrum.

W sytuacji ataku cybernetycznego "kluczowe jest, w jaki sposób zareagujemy na to wydarzenie" - mówi Brzostek. "Czy podjęte działania będą odpowiednio szybkie, czy podjęte działania zabezpieczą interesy - bądź to finansowe, bądź społeczne - ludzi i przedsiębiorców" - wyjaśnia.

Jego zdaniem Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa takie działania jest w stanie podejmować, bo jest stworzone do koordynacji różnych działań na poziomie krajowym. Podkreśla, że we współpracy z przedsiębiorcami i operatorami usług kluczowych, które mają szczególne znaczenie społeczno-gospodarcze, budowana jest sieć wymiany informacji, wzajemnego ostrzegania, analizy ryzyka na poziomie krajowym. "To są ważne elementy, których wcześniej nie było" - zaznacza.

W jego opinii to szczególnie ważne, bo zagrożenia dotyczą różnych sektorów. Przykładem może być branża finansowa, gdzie "w pojawieniu się zagrożenia bierze udział nie tylko bank i klient, którego dotyka - powiedzmy - strata finansowa, ale wiele innych podmiotów, jak na przykład dostarczyciele internetu, jak producenci komórek, aplikacji na smartfony, biorą udział firmy hostingowe, przez których serwisy może być dystrybuowane złośliwe oprogramowanie" - zauważa i dodaje: "ta kooperacja musi być znacznie szersza niż tylko sektorowa, w związku z tym taki podmiot jak Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa jest potrzebne i to przynosi realne efekty".

Ekspert tłumaczy, że efekty działania Narodowego Centrum Cyberbezpieczeństwa trudno zaobserwować gołym okiem. "Z bezpieczeństwem ogólnie jest problem, bo jeżeli jesteśmy bezpieczni i nic się nie dzieje, to pytanie, czy jest to zasługa takich instytucji jak nasza, czy po prostu nie mieliśmy okazji interweniować" - mówi. Przekonuje jednak, że te efekty są, a centrum funkcjonuje 24 godziny na dobę. "Wszystkie informacje, jakie do nas docierają są odpowiednio wcześnie propagowane do naszych partnerów, do właściwych organów i przeciwdziałamy wszelkim zagrożeniom, które się pojawiają" - zapewnia.

Reklama

Dyrektor centrum tłumaczy, że cyberprzestrzeń to świat równoległy do rzeczywistego. "W przestrzeni fizycznej mamy drogi, które są budowane wg. najlepszych standardów, mamy samochody, które są budowane wg. przeróżnych norm bezpieczeństwa i certyfikacji. Mamy certyfikowanie prowadzących tymi pojazdami, mamy zasady ruchu drogowego, a mimo to dochodzi do wypadków" - mówi Brzostek i wyjaśnia, że dochodzi do nich na przykład na skutek nieodpowiedzialnego zachowania czy usterek. "Podobnie jest w tym równoległym świecie – cyberprzestrzeni. Możemy być najlepiej zabezpieczeni, a i tak pojawi się sytuacja, na którą nie byliśmy przygotowani" - przekonuje.

Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa (NC Cyber) działa w strukturze NASK. Zostało uruchomione w lipcu 2016 r. Jego głównym zadaniem jest dbałość o bezpieczeństwo cyberprzestrzeni Polski m.in. poprzez opracowywanie narodowych planów ochrony. NC Cyber współpracuje w tym zakresie z administracją, biznesem oraz ze środowiskiem naukowym. Centrum funkcjonuje jako ośrodek wczesnego ostrzegania, monitoruje i zarządza trybem informowania o zagrożeniach sieciowych. Zajmuje się również obsługą zgłoszeń szkodliwych i nielegalnych treści.

NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa) to instytut badawczy. Jest polskim operatorem sieci transmisji danych. Oferuje także rozwiązania teleinformatyczne dla klientów biznesowych, administracji i nauki. W lipcu wejdzie w życie rozporządzenie Rady Ministrów, zgodnie z którym NASK uzyska status Państwowego Instytutu Badawczego.

>>> Czytaj też: Wszyscy jesteśmy oszukiwani? Polityczne boty zalewają media społecznościowe