Robot masażysta zadebiutował w tym tygodniu w klinice tradycyjnej medycyny chińskiej (TCM) w Singapurze. Nazywa się Emma. Masuje pacjentów ramieniem wyposażonym w końcówki podobne do dłoni i kciuka.

Wyprodukowany przez start-up AiTreat, wykonuje tradycyjny chiński masaż "tui na", docierający głęboko do organów wewnętrznych i usprawniający ich pracę. W tym celu wykorzystuje czujniki, które mierzą sztywność mięśni i ścięgien pacjentów, oraz system sztucznej inteligencji.

Za 68 dolarów singapurskich (42 euro) pacjenci w tak wyposażonej klinice tradycyjnej medycyny chińskiej mogą skorzystać z półgodzinnego masażu pleców lub innych części ciała w wykonaniu masażystki Emmy. Maksymalnie taki masaż trwa godzinę.

Emma nie zastąpi jednak całkowicie terapeuty, ale zmniejsza czas ich pracy, pozwalając na przyjmowanie większej liczby pacjentów - mówi Calista Lim, lekarka z singapurskiej kliniki NovaHealth TCM.

"Są dni, kiedy ludzie czują się zmęczeni lub zestresowani i mogą niechętnie pracować w godzinach nadliczbowych, ale dla Emmy coś takiego nie ma znaczenia" - mówi o komputerze podłączonym do robota. I dodaje, że wykorzystanie tej technologii rozwiązuje również problem ze znalezieniem dobrych terapeutów.

Reklama

Część pacjentów obawiała się masażu aplikowanego przez maszynę, ale w końcu doświadczenie okazało się pozytywne. "To bardzo miłe i bardzo wygodne" - tak zabieg ocenia Elaine Low, pacjentka cierpiąca na bóle pleców.

Tui na polega na silnym uciskaniu określonych punktów na ciele pacjenta, często zbieżnych z punktami akupunktury. Nie jest to jednak akupresura, tylko rodzaj przekazywania energii lub udrożnianie jej przepływu. Zwykle taki masaż powinien być wykonywany przez specjalistę o silnej, harmonijnej własnej energii. Zabieg tui na wzmacnia organizm i poluzowuje napięcia zgodnie z koncepcją tradycyjnej medycyny chińskiej.

AiTreat to pierwsza firma, która opracowała robota wykonującego tradycyjne masaże medycyny chińskiej. Emmę można dowolnie zaprogramować zgodnie ze wskazaniami lekarza medycyny chińskiej, ortopedy, fizjoterapeuty czy chiropraktyka. Potrafi ona nawet przedstawić po zabiegu lekarzowi profil konkretnego pacjenta.

>>> Czytaj też: Automatyzacja pracy uderzy w usługi. Polska wśród najbardziej zagrożonych państw