„W Microsoft nie ma nic ważniejszego niż Windows” – powiedział Steve Ballmer w 2012 roku, gdy Microsoft przygotowywał zmodyfikowaną wersję swojego oprogramowania komputerowego. Teraz jednak korporacja zmienia plany.

Jak pisze Shira Ovide na portalu Bloomberg, w ramach reorganizacji system Windows został zdegradowany w hierarchii korporacyjnej firmy Microsoft.

W efekcie reorganizacji, ekspert odpowiedzialny za system Windows zajmuje niższy szczebel organizacji niż jego poprzednik i przekazuje informacje najwyższemu kierownictwu odpowiedzialnemu za bieżące priorytety Microsoft. Są nimi: oprogramowanie korporacyjne, przetwarzanie w chmurze i sztuczna inteligencja.

„Przyszłość Windowsa jest jasna”, stwierdził w czwartek 5 kwietnia szef Microsoftu, Satya Nadella, w mailu do pracowników.

Reorganizacja Microsoftu odzwierciedla finansową rzeczywistość firmy. W 2010 roku systemy Windows były największym źródłem przychodów dla firmy, stanowiąc około 28 proc. całkowitej sprzedaży. W ostatnim roku finansowym Microsoft, Windows był trzecim co do wielkości źródłem przychodów, za pakietem oprogramowania Office i grupą technologii dla firm, w tym oprogramowania serwera komputerowego, baz danych i usługi Microsoft Cloud Azure. Udział Windows w całkowitych przychodach firmy wynosił zaledwie 16 proc. po skorygowaniu o sprzedaż Windows, którą firma rozprowadza na przestrzeni wielu lat.

Reklama

Pierwszym znaczącym produktem firmy, który Nadella zaprezentował jako CEO Microsoftu, była wersja Microsoft Office dostosowana do iPadów. Oprogramowanie zostało opracowane, kiedy Ballmer nadal był odpowiedzialny za zarządzanie, ale zasiadł na półce, gdy firma zastanawiała się, czy aplikacja Office dla iPadów może mieć negatywny wpływ na sprzedaż systemu Windows. Dopiero Nadella podjął to ryzyko.

>>> Czytaj też:Zbudował największą giełdę kryptowalut w zaledwie 8 miesięcy. Teraz miliarder ma kłopoty

Dotychczas korporacja koncentrowała się na tworzeniu i udostępnianiu nowej wersji systemu Windows co trzy lata. Teraz system Windows jest stale aktualizowany, tak jak na przykład Netflix lub iPhone firmy Apple. Regularne aktualizacje są opłacane w ramach kosztów zakupu nowego komputera lub podpisania kontraktu na flotę biznesowych komputerów. Nie płaci się już za samą aktualizację systemu operacyjnego, gdy pojawi się nowa wersja. Microsoftowi udało się wprowadzić fundamentalną zmianę w sposobie rozwijania i udostępniania systemu Windows.

Jednocześnie sprzedaż komputerów spada od 2012 roku. Sumując sprzedaż smartfonów, tabletów i komputerów PC, Windows zapewnia mniej niż 15 procent oprogramowania wszystkich urządzeń komputerowych sprzedawanych na świecie w ciągu roku. System Windows nie istnieje w nowych obszarach technologii, np. w samochodach autonomicznych i urządzeniach podłączonych do internetu w domu.

Microsoft chce zainwestować w obszary technologii, w których ma szanse na osiągnięcie pozycji lidera w przyszłości. Chodzi zwłaszcza o chmurę obliczeniową (cloud computing), sztuczną inteligencję i oprogramowanie korporacyjne. Wszystkie dane gromadzone przez autonomiczne samochody muszą być gdzieś zapisane, a analiza danych wymaga ogromnej mocy obliczeniowej. Microsoft wybiera przyszłość, zostawiając Windows za sobą.

>>> Czytaj też: Sztuczna inteligencja jak stylista. Upiększy i ubierze