Jak poinformował PAP zastępca burmistrza Gołdapi Jacek Morzy, rekultywacja tamtejszego jeziora, która ma kosztować 4,1 mln zł, zostanie w 85 proc. sfinansowana z dotacji unijnej. Miasto podpisało w tej sprawie umowę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.

Władze Gołdapi opracowały już plan działań ochronnych, wybrały metodę rekultywacji i uzyskały niezbędne zezwolenia. Zamierzają użyć preparatu produkowanego na bazie chińskiej glinki bentonitowej.

Na powierzchni zbiornika zostanie rozsypane ok. 300 kg tego preparatu, który opadając na dno będzie wiązał nadmiar biogenów, co powstrzyma eutrofizację. Takie kuracje odbędą się w dwóch turach - pod koniec października i w kwietniu 2018 r.

Naukowcy współpracujący z samorządem zapewniają, że jest to technologia skuteczna i bezpieczna dla ekosystemu, a efekty będą widoczne bardzo szybko. W ich ocenie, woda stanie się bardziej przejrzysta i trwale poprawi się się jej jakość.

Reklama

Gołdap jest jedynym uzdrowiskiem w woj. warmińsko-mazurskim. Dlatego władzom miasta zależy, żeby zakwity glonów i mętna woda w jeziorze nie odstraszały przyjeżdżających kuracjuszy. Nad brzegiem zbiornika powstały w ostatnich latach liczne inwestycje, w tym pijalnia wód leczniczych, tężnie solankowe, promenada i molo.

Samorząd poszukiwał pieniędzy na rekultywację od ok. 10 lat, ale dopiero w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014-2020 przewidziano środki na ochronę różnorodności biologicznej i poprawę jakości wód w jeziorach.

Gmina już wcześniej uporządkowała gospodarkę wodno-ściekową. Zmodernizowała oczyszczalnie ścieków i zbudowała kolektory sanitarne, żeby ograniczyć dopływ zanieczyszczeń.

Jezioro Gołdap jest położone w zachodniej części Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej. Ma blisko 150 ha. Przecina je polsko-rosyjska granica państwowa. Jedna trzecia powierzchni zbiornika znajduje się na terytorium obwodu kaliningradzkiego Federacji Rosyjskiej.