Hiszpański minister turystyki Alvaro Nadal oświadczył w czwartek, że po początkowym szoku związanym z zamachami terrorystycznymi obecnie ruch turystyczny w Barcelonie znów rośnie. Ocenił, że spadek liczby odwiedzających to miasto był stosunkowo niewielki.

"Minęło bardzo mało czasu (od ataków), ale już widzimy poprawę - powiedział minister Nadal po spotkaniu z przedstawicielami sektora turystycznego w Barcelonie. - Początkowy szok jest normalny i w takich sytuacjach zawsze ma miejsce, ale był dużo mniejszy niż w porównywalnych przypadkach".

Dodał, że po atakach obserwowany wcześniej wzrost liczby lotów do stolicy Katalonii nieco spowolnił, ale teraz znów rośnie.

17 sierpnia młody Marokańczyk mieszkający w Katalonii wjechał furgonetką w tłum ludzi na słynnym barcelońskim deptaku Las Ramblas, powodując śmierć 14 osób i raniąc ponad 120. 18 sierpnia w nadmorskiej miejscowości Cambrils, ok. 100 km na południowy zachód od stolicy Katalonii, terroryści próbowali dokonać podobnego zamachu; w wyniku tego ataku zginęły dwie osoby, bo większej liczbie ofiar zapobiegła policja. Do zamachów przyznało się dżihadystyczne Państwo Islamskie.

>>> Czytaj też: Nowy trend w turystyce. Teraz w centrum uwagi będą małe miejscowości

Reklama