Tegoroczne lato było rekordowe dla włoskiej turystyki - wynika z przedstawionych w sobotę danych Ministerstwa Kultury i Turystyki. Liczba osób wypoczywających nad włoskim morzem wzrosła o 16 procent.

W całym kraju liczba turystów zwiększyła się w porównaniu z rokiem ubiegłym o 4 proc.

Od czerwca do końca sierpnia na włoskich plażach zanotowano obecność 90 milionów osób, co oznacza wyraźny wzrost w porównaniu z 2016 r., gdy było ich 75,6 miliona.

Największą popularnością cieszyły się miejscowości na wybrzeżu w Emilii-Romanii, gdzie wypoczywało o 25 proc. więcej osób niż w poprzednim sezonie letnim, a także w Apulii (wzrost o 23 proc.) oraz na Sycylii (wzrost o 22 proc.).

Liczba zagranicznych turystów przybyłych latem do Włoch wzrosła o 5 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2016 r.

Reklama

Choć, jak się zauważa, najlepsze wyniki odnotowano w nadmorskich miejscowościach, o ponad 12 proc. wzrosła liczba turystów w małych miasteczkach i w muzeach.

Powody do zadowolenia, jak zaznaczono, ma krajowa branża hotelowa z powodu znacznie wyższej niż w poprzednich latach liczby gości.

"Turystyka we Włoszech notuje silny wzrost" - powiedział, podsumowując ogłoszone dane, minister kultury i turystyki Dario Franceschini. Następnie podkreślił: "2017 zapowiada się jako rekordowy rok dla tej jednej z najważniejszych branż gospodarki narodowej".

Po znakomicie zakończonym letnim sezonie z prognoz branży wynika, iż rekordowa będzie też jesień. Jak obliczono, ponad 9 milionów Włochów wyjedzie we wrześniu na urlop; to wzrost o 7 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

>>> Czytaj też: Tylko mała torba na pokładzie. Ryanair zaostrzy politykę bagażową