Decyzja państw członkowskich w tej sprawie ma wejść w życie w piątek, po publikacji w unijnym Dzienniku Urzędowym.

Unia wyjaśniła, że powodem przedłużenia sankcji jest to, że na Białorusi wciąż „nie wszyscy więźniowie polityczni zostali uwolnieni i zrehabilitowani, a poszanowanie praw człowieka, rządów prawa i zasad demokratycznych nie poprawiło się w sposób znaczący”.

Jednocześnie Wspólnota uznała, że z unijnej czarnej listy należy usunąć 24 osoby i 7 firm, gdyż nie ma podstaw, by były one dalej objęte restrykcjami. Decyzja ta jednak - jak podkreślono - nie oznacza żadnej zmiany w unijnej polityce wobec Mińska.

Oprócz sankcji wizowych i finansowych, Białoruś objęta jest także embargiem na broń i inny sprzęt, który może zostać wykorzystany do represji.

Reklama

>>> Czytaj też: Globalny indeks ignorancji. Polacy w czołówce najgorzej poinformowanych narodów