Podczas konwencji - jak zapowiadała rzeczniczka PiS Beata Mazurek - przemówienia wygłoszą Jarosław Kaczyński, premier Morawiecki, wicepremier Beata Szydło oraz liderzy Zjednoczonej Prawicy - Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin.

"Będziemy mówili o naszych planach, planach działania rządu na tę ostatnią część kadencji, na ostatnie półtora roku. To jest takie ostatnie otwarcie w tej kadencji. Oczywiście podsumujemy krótko dorobek tych przeszło dwóch lat rządów, ale przede wszystkim ma to być konwencja wychylona w przyszłość, niemająca charakteru konwencji samorządowej" - mówił PAP w piątek Gowin.

Zaznaczył jednocześnie, że w sobotę nie należy spodziewać się prezentacji kandydatów w wyborach samorządowych. "Chociaż ten moment zbliża się bardzo szybkimi krokami; być może pierwszych kandydatów pokażemy w przyszłym tygodniu" - zapowiedział.

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapewnił, że "konwencja na pewno będzie bardzo interesująca". "Skromna, ale bardzo treściwa" - mówił Karczewski w piątkowych Sygnałach Dnia. Zapowiedział też, że podczas konwencji "padną nowe propozycje".

Reklama

Na początku kwietnia prezes PiS w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" zapowiedział, że w PiS planowane są "następne rozwiązania, które będą kolejnym wymiernym wsparciem – tak jak program plus". Dopytany o szczegóły, odparł, że "w połowie tego miesiąca wszystko będzie jasne".

Naprzeciwko wejścia do budynku, w którym odbywa się konwencja, protestowała przed jej rozpoczęciem grupa osób. Krzyczeli oni m.in.: "wstańcie z kolan"; inni do wchodzących na konwencję polityków PiS krzyczeli: "pokaż twarz, jeśli ją masz". Część z protestujących została wylegitymowana przez policję. Na ulicy Mińskiej jeździł też tzw. konwój wstydu.

Ostatnia konwencja Zjednoczonej Prawicy odbyła się w Przysusze w lipcu ubiegłego roku. Podczas konwencji liderzy Zjednoczonej Prawicy zapowiedzieli m.in. przyspieszenie prac nad programem Mieszkanie plus i projektem ustawy o służbie zagranicznej, dekoncentrację mediów, dalsze reformy sądownictwa. Prezes PiS zapowiedział również wówczas ocenę pracy rządu w związku z drugą rocznicą powołania gabinetu premier Beaty Szydło. W grudniu na czele Rady Ministrów Beatę Szydło zastąpił Mateusz Morawiecki. (PAP)

autor: Rafał Białkowski, Mateusz Roszak, Maciej Puchłowski