Król Arabii Saudyjskiej - Salman - wybrał się w miesięczną podróż po Azji. Celem wizyt w najważniejszych krajach regionu jest zawarcie umów i porozumień na sprzedaż ropy naftowej. Monarsze w podróży towarzyszy świta licząca ponad 1000 osób – zauważa CNN Money.

Wschodnia i Środkowa Azja to dwie trzecie światowej populacji oraz blisko połowa gospodarki, która będzie się rozwijała. Saudowie widzą przyszłość w tym regionie świata.

Królestwo Arabii Saudyjskiej jest największym producentem ropy na świecie. Na szlaku króla były już Malezja i Indonezja i Japonia. W dalszych planach są Chiny i Malediwy.

Wycieczka Salmana nie jest przypadkowa. Region azjatycki gwałtownie się rozwija i większość dużych producentów chciałoby tutaj dostarczać ropę. Saudowie muszą nastawić się na rywalizację z innymi krajami arabskimi, a także z Rosją i Iranem.

Jest jeszcze jedna ważna przyczyna tournee. W przyszłym roku jest planowane IPO państwowego giganta naftowego – Aramco. Ma być to największe tego typu na świecie wydarzenie. Arabia Saudyjska szuka też inwestorów gotowych do zainwestowania miliardów dolarów w to przedsięwzięcie – informuje CNN Money.

Reklama