Państwowy Rosnieft, największy koncern naftowy w Rosji, zwrócił się do rosyjskiego rządu z prośbą o udzielenie pomocy finansowej w wysokości ponad 2 bln rubli (49 mld dol.). – informuje „The Moscow Times” powołując się na słowa rosyjskiego ministra finansów Antona Siluanowa. Pieniądze mają pochodzić z państwowego Funduszu Dobrobytu Narodowego, którego pierwotnym celem było zabezpieczenie przyszłości rosyjskich emerytów. Suma, o którą ubiega się Rosnieft, stanowi ponad połowę rezerw zgromadzonych w funduszu. W tej chwili Fundusz Dobrobytu jest wart 3,2 bln rubli, czyli ok. 83,2 mld dol.

Jak pisaliśmy wcześniej, udzielenie pomocy Rosnieftowi będzie jedną z największych operacji ratunkowych w historii Rosji. Zadłużenie Rosnieftu, które musi spłacić w tym i w następnym kwartale, sięga już 20 mld dol.

Kolejka rosyjskich firm ustawiających się po państwową pomoc robi się coraz dłuższa. O wsparcie oficjalnie wystąpił też niedawno m.in. producent gazu Novatek. Zachodnie sankcje odcięły rosyjskie spółki od zagranicznego finansowania i mocno ograniczyły rynki zbytu. Największe koncerny już zapowiedziały zwolnienia pracowników. Czytaj więcej tutaj.

Jak zaznacza „The Moscow Times”, zgodnie z prawem, rosyjski Fundusz Dobrobytu może jednak przeznaczać na inwestycje tylko 60 proc. swoich rezerw. Oznacza to, że jeśli Rosnieft rzeczywiście otrzyma sumę, o którą wnioskuje, na pomoc dla innych firm nie będzie już pieniędzy. Co więcej, może nawet nie wystarczyć dla samego Rosnieftu. Na początku października rosyjski minister gospodarki zapowiedział bowiem, że Rosja jeszcze w tym roku może przeznaczyć 19,6 mld dol. z funduszu na inwestycje infrastrukturalne.

Reklama

Polecamy: Tania ropa pogrzebała ZSRR. Teraz zatopi Rosję Putina?