Kandydat w zbliżających się wyborach prezydenckich we Francji Emmanuel Macron powiedział, że duża nadwyżka w niemieckim handlu jest szkodliwa dla strefy euro.

Macron nawołuje niemiecki rząd do zmian w bilansie handlowym. – Niemcy korzystają z nierównowagi panującej w strefie euro i dzięki temu osiągają duże nadwyżki handlowe – powiedział Francuz. Nie jest to korzystne ani dla Niemiec, ani dla strefy euro – dodał.

Nadwyżka Niemiec w handlu osiągnęła w poprzednim roku rekordowy poziom. Administracja ds. handlu USA oskarżyła naszego zachodniego sąsiada o wykorzystywanie „rażąco niedowartościowanego” euro. Krytycy rządu w Berlinie sądzą, że niemiecka polityka w tym zakresie osłabia gospodarki innych krajów strefy euro i nalegają, by tamtejszy rząd podjął działania na celu zwiększenia wewnętrznego popytu oraz importu.

Przedwyborcze sondaże nad Sekwaną pokazują, że wyborczy wyścig jest bardzo wyrównany i szanse na końcowy triumf ma 4 kandydatów: wspomniany Macron, Marine le Pen, Jean-Luc Melenchon oraz Francois Fillon.

Wynikami wyborów we Francji zainteresowany jest także Berlin. Potencjalna zmiana w polityce handlowej Niemiec zmusiłaby Francję do przeprowadzenia strukturalnych reform.

Reklama

- Dopóki będziemy opóźniali przeprowadzenie reform, nie możemy oczekiwać, by Niemcy nam zaufali. Zawiedliśmy ich już w 2003 i 2007 roku. Macron podkreśla także, że jego relacje z Angelą Merkel oraz Martinem Schulzem były dotychczas „całkiem szczere”.

>>> Polecamy: Chińczycy mieli zainwestować nad Wisłą fortunę, ale omijają Polskę. Wolą Węgry i Rumunię