RT (dawniej Russia Today), finansowana przez rosyjskie władze, ruszyła we Francji w grudniu z budżetem 20 mln euro. Francuska wersja portalu internetowego RT istnieje od 2015 roku.

AFP przypomina, że takie rosyjskie media, jak RT i Sputnik, są od dłuższego czasu "na celowniku" francuskich władz. W maju prezydent Emmanuel Macron powiedział, że w czasie kampanii wyborczej we Francji Sputnik i RT przekazywały fałszywe wiadomości na jego temat. Określił te media jako "organy wpływu, propagandy, i to kłamliwej propagandy".

"Pałac Elizejski odmówił akredytacji naszym dziennikarzom dwa razy w jednym tygodniu" - oznajmiła Simonian na portalu swej stacji telewizyjnej.

W poniedziałek reporterce RT France, która chciała wziąć udział w briefingu rzecznika prezydenta, powiedziano wręcz - jak pisze Simonian - że "wstęp zarezerwowany jest wyłącznie dla dziennikarzy".

Reklama

"Radzę prezydentowi Macronowi, by ponownie przeczytał uważnie francuską konstytucję" - głosi komunikat Simonian, który wzywa też prezydenta do "obrony wolnej prasy".

Jak napisał tygodnik "L'Express", tuż przed uruchomieniem RT France, jest rzeczą oczywistą, że sieć prezentuje poglądy rosyjskich władz, ułatwiając im prowadzenie w Europie polityki "dziel i rządź" i podsycając nastroje antyunijne.

Pod koniec listopada dziennikarze kanału RT zostali pozbawieni akredytacji w Kongresie USA. 13 listopada stacja RT działająca w USA spełniła żądanie tamtejszego resortu sprawiedliwości i zarejestrowała się jako tzw. zagraniczny agent. (PAP)

fit/ kar/