Ekonomiści i politycy zbytnio polegają na PKB jako mierniku stanu gospodarek. Negatywnie wpływa to na standardy życiowe obywateli – twierdzi Światowe Forum Ekonomiczne.

WEF stworzyło alternatywę dla PKB - Inclusive Development Index, który ocenia kraje nie tylko pod względem tempa wzrostu gospodarczego, ale także nierówności dochodowych oraz stabilności rozwoju.

Czołowe miejsca w zestawieniu (pod względem wartości powyższego indeksu) zajęły kolejno: Norwegia, Islandia, Luksemburg, Szwajcaria i Dania. Generalny wniosek jest taki, że zdecydowanie najwyższą wartość wskaźnika (społecznej inkluzji) mają małe europejskie kraje. Spośród pozaeuropejskich gospodarek tylko Australia znalazła się w pierwszej dziesiątce.

Światowe Forum Ekonomiczne przekonuje, że „dekady priorytetowego traktowania wzrostu gospodarczego kosztem społecznej sprawiedliwości doprowadziły do historycznie wysokiego poziomu prywatnego bogactwa i rozwarstwienia dochodowego. (…) Rządy nie weszły w odpowiednim momencie na właściwą ścieżkę rozwoju, na której wzrost byłby wzmacniany przez sprawiedliwszą redystrybucję dochodów i bez nadmiernego obciążania środowiska albo przyszłych pokoleń”.

Wnioski z badania WEF są niepokojące – pomimo wzrostu gospodarczego w ciągu ostatnich 5 lat społeczna inkluzja zmniejszyła się lub pozostała na niezmienionym poziomie w 20 z 29 rozwiniętych gospodarkach, a międzypokoleniowa sprawiedliwość społeczna zmalała w 56 z 74 gospodarek wschodzących. W tym samym okresie mniej niż połowa rozwiniętych gospodarek osiągnęła sukces w zakresie redukcji ubóstwa, a tylko w 8 z nich udało się zmniejszyć nierówności dochodowe.

Reklama

Organizacja przekonuje, że traktowanie PKB jako głównego miernika gospodarczego postępu jest nieskuteczne, bowiem mierzy on bieżącą wartość produktów i usług, a nie ogólny stopień postępu społeczno-gospodarczego. Ignoruje więc takie ważne aspekty rozwoju gospodarczego jak mediana dochodów gospodarstw domowych, możliwości zatrudnienia, finansowe bezpieczeństwo czy jakość życia.

Najlepszy wynik spośród państw grupy G7 osiągnęły w zestawieniu Niemcy (12. pozycja), a za nimi uplasowały się m. in. Kanada (17. miejsce), Francja (18.), Wielka Brytania (21.), Stany Zjednoczone (23.) oraz Japonia (24.).

>>> Czytaj także: Na świecie jest coraz więcej miliarderów. Nierówności się pogłębiają