"Kontekstem wizyty były przygotowania do planowanego szczytu NATO w Brukseli. Mamy wstępne decyzje dotyczące tego, co nas interesuje najbardziej - budowy zdolności do wspólnej obrony, co wiąże się z formowaniem nowych dowództw - atlantyckiego i logistycznego - a także dwóch dowództw armijnych" - powiedział PAP Paweł Soloch.

Jak dodał, "rozmowy były prowadzone w dwóch wymiarach - związków między północną flanką NATO, którą Sojusz zamierza wzmocnić m.in. przez budowę dowództwa operacji atlantyckich, a flanką wschodnią, zwłaszcza z regionem Morza Bałtyckiego". Szef BBN zaznaczył, że choć relacje Norwegii z Rosją i norweska ocena zagrożeń ze strony Rosji "są nieco inne, to jednak Norwegowie podzielają oceny dotyczące agresywnej polityki rosyjskiej, zwłaszcza w kontekście ostatniego ataku z użyciem środka chemicznego".

Rozmowy dotyczyły także kwestii bezpieczeństwa na styku NATO-UE, w których - jak powiedział Soloch - Norwegów interesuje polska ocena PESCO jako unijnego mechanizmu współpracy obronnej. "Który nie może dublować działań NATO, ani prowadzić do wykluczenia takich państw jak Norwegia, czy - w kontekście Brexitu - Wielka Brytania" - zaznaczył szef BBN. Jak dodał, Norwegia, która choć nie należy do UE, utrzymuje z nią ścisłe związki, jest zainteresowana m.in. europejską współpracą przemysłów zbrojeniowych, a "wszelkie proatlantyckie nastawienie budzi jej zainteresowanie".

Soloch przypomniał także o projekcie Baltic Pipe dotyczącym transportu norweskiego gazu ziemnego oraz o współpracy wojskowej między siłami zbrojnymi obu krajów i zbrojeniowej, związanej z produkowanymi przez norweską firmę Kongsbergt pociskami dla Morskiej Jednostki Rakietowej polskiej Marynarki Wojennej.

Reklama

Podkreślił, że Norwegia przygotowuje tegoroczną edycję natowskiego ćwiczenia Trident Juncture, największych manewrów NATO planowanych na ten rok, w których ma wziąć udział ponad 30 tys. żołnierzy, w tym blisko 500 z Polski.

W cykl wizyt szefa BBN w strukturach dowódczych NATO wpisały się rozmowy w utworzonym w 2003 r. w Stavanger Połączonym Centrum Przygotowania Bojowego JWC, które tworzą reprezentanci 15 państw sojuszniczych i na którego czele stoi gen dyw. Andrzej Reudowicz. "Było to bardzo istotne spotkanie z kontekście decyzji dotyczących powołania nowych dowództw, ale i zdolności sił zbrojnych wobec nowych wyzwań, zwłaszcza w wymiarze bezpieczeństwa kolektywnego".

"Dowództwo odgrywa zasadniczą rolę w opracowywaniu scenariuszy ćwiczeń zgodnie z zaleceniami naczelnego dowódcy połączonych sił w Europie oraz w przygotowaniach nowej struktury dowódczej NATO" - podkreślił szef BBN, przypominając, że Polska zadeklarowała gotowość do współtworzenia i przyjęcia na swoje terytorium jednego z dowództw szczebla armijnego.

Soloch odbył także spotkania w Norweskim Instytucie Spraw Międzynarodowych NUPI w Oslo, norweskim ministerstwie obrony i Sztabie Obrony tego państwa oraz w MSZ Norwegii. Wizyta szefa BBN w Norwegii zakończyła się w środę.

W trakcie poprzednich wizyt szef BBN odwiedził Naczelne Dowództwo Sił Sojuszniczych w Europie, (SHAPE), Dowództwo Sił Sojuszniczych ds. Transformacji (ACT), dowództwa połączonych sił w Brunssum i Neapolu oraz Centrum Szkolenia Sił Połączonych (JFTC) w Bydgoszczy.(PAP)

autor: Jakub Borowski