Po trzech tygodniach impasu po wyborach parlamentarnych we Włoszech pojawiły się nadzieje na jego przełamanie. Dzięki porozumieniu koalicji centroprawicy i Ruchu Pięciu Gwiazd, które wygrały wybory 4 marca, wybrano przewodniczących Senatu i Izby Deputowanych.

Przewodniczącą Senatu została Maria Elisabetta Alberti Casellati z partii Forza Italia. To pierwsza w historii Republiki kobieta pełniąca tę funkcję.

Na szefa Izby Deputowanych wybrano Roberto Fico z Ruchu Pięciu Gwiazd. W ten sposób fotelami podzieliły się dwa zwycięskie ugrupowania wyborów z 4 marca: koalicja centroprawicy pod wodzą Silvio Berlusconiego i antysystemowy ruch Beppe Grillo.

Komentatorzy podkreślają, że drugi etap wychodzenia z impasu politycznego spowodowanego brakiem wyraźnego zwycięzcy, czyli prace nad powołaniem rządu, będzie znacznie trudniejszy.

Żadne z ugrupowań nie zamierza bowiem zrezygnować z tworzenia gabinetu. Premierem chce zostać zarówno lider najsilniejszej w bloku centroprawicy Ligi Matteo Salvini, jak i polityczny przywódca Ruchu Pięciu Gwiazd Luigi Di Maio.

Reklama

Nie jest przesądzone, zauważa się, że w sprawie nowego rządu oba ugrupowania zdołają wypracować kompromis, jak udało się to w przypadku parlamentu. Nie wiadomo, czy w ogóle powstanie koalicja centroprawica-Ruch. Byłaby ona, w zgodnej opinii komentatorów, "bardziej niż trudna lub wręcz niemożliwa".

Jeszcze kilka godzin przed głosowaniami w obu izbach pojawiła się realna groźba rozpadu bloku centroprawicy Berlusconiego z powodu braku porozumienia w sprawie kandydatur na szefów Izby Deputowanych i Senatu.

Spór był tak poważny, że Berlusconi zarzucił Lidze chęć rozbicia bloku. Potem, dzięki nocnym negocjacjom w rezydencji byłego premiera, udało się jednak ocalić jedność centroprawicy.

Lider Ligi i kandydat na premiera doprowadził zarazem do tego, że centroprawica wydała oświadczenie, w którym wyraźnie zaznaczyła, że zgoda dotycząca obu izb parlamentu nie oznacza otwarcia drogi do porozumienia rządowego i nie będzie miała "żadnego wpływu" na utworzenie Rady Ministrów.

Agencja Ansa w analizie sytuacji zastrzega, że "pokój" między Ruchem Pięciu Gwiazd i centroprawicą nadal wydaje się mało prawdopodobny, ale - jak zaznacza- dialog jest utrzymany.

Zgodnie z najbardziej prawdopodobnym kalendarzem, po oczekiwanej w sobotę formalnej dymisji rządu Paolo Gentiloniego, prezydent Mattarella rozpocznie 3 kwietnia konsultacje ze wszystkimi siłami politycznymi w sprawie powołania nowego gabinetu. Zwycięskie ugrupowania mają ponad tydzień na nieformalne rozmowy.

>>> Polecamy: Zachód jednak traci na globalizacji. Zaskakujące wyniki badania MFW