To reakcja na udaną próbę ICBM przeprowadzoną przez reżim w Pjongjangu we wtorek 4 lipca, w dniu święta narodowego Stanów Zjednoczonych.

Rzecznik wskazał na przeprowadzoną w czerwcu udaną próbę przechwycenia przez siły zbrojne USA pocisku, który symulował ICBM wystrzelony przez Koreę Płn.

"Więc mamy zaufanie w nasze zdolności do obrony przed ograniczonym zagrożeniem, nowo powstałym zagrożeniem, z którym mamy do czynienia" - powiedział Davis. Wskazał jednocześnie na "mieszane rezultaty" poprzednich testów obrony przeciwrakietowej USA.

Davis dodał, że wystrzelony pocisk był rakietą nowego typu, "jakiego nie widzieliśmy wcześniej" i potępił próbę, określając ją jako prowadzącą do destabilizacji i wzrostu napięcia. Przyznał, że pocisk o zasięgu ponad 5,5 tys. mógłby uderzyć w amerykański stan Alaska.

Reklama

Rzecznik poinformował także, że pocisk został wystrzelony z wyrzutni mobilnej, oraz że stanowił zagrożenie dla statków na wodach w pobliżu Japonii, samolotów oraz satelitów na orbicie.

Korea Płn. ogłosiła we wtorek, że przeprowadziła pierwszą udaną próbę międzykontynentalnego pocisku balistycznego, określając rakietę mianem Hwasong-14. Południowokoreańskie ministerstwo obrony poinformowało, że zasięg pocisku wynosi od 7 tys. do 8 tys. km.

Jak ocenia agencja AP, wtorkowy test ICBM był krokiem milowym w wysiłkach Pjongjangu dotyczących budowy pocisków dalekiego zasięgu przenoszących broń jądrową. Niektórzy analitycy sugerują, że udoskonalanie arsenału zajmie jeszcze kilka lat oraz że koniecznych będzie wiele testów. Mimo to udana próba ICBM od dawna była postrzegana jako czerwona linia, po której przekroczeniu tylko kwestią czasu będzie to, jak długo potrwa ulepszanie broni, o ile Korea Płn. nie zostanie powstrzymana - czytamy w AP.

Rzecznik Pentagonu oświadczył, że Korea Płn. jest jeszcze daleka od skonstruowania pocisku ICBM zdolnego do przenoszenia głowicy nuklearnej.

Z powodu północnokoreańskiej próby rakietowej USA, Japonia i Korea Płd. zażądały nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, które ma się odbyć w środę.

>>> Polecamy: To już prawie pewne: Homary kupimy od Amerykanów, okręty podwodne zbudujemy z Niemcami