Rosja szykuje się do testów nowej międzykontynentalnej rakiety balistycznej RS-28 Sarmat, która, jak twierdzi strona rosyjska, jest gotowa do pokonania istniejących systemów obronnych - informuje we wtorek brytyjski dziennik "The Times".

Gazeta zauważa, że wcześniejsze testy były wielokrotnie opóźniane ze względu na problemy z konstrukcją. Według źródeł rosyjskiego dziennika "Kommiersant" do próby rakiety, znanej na Zachodzie jako Satan-2, ma jednak dojść jeszcze przed końcem tego roku na kosmodromie Plesieck w północno-zachodniej Rosji.

Ważąca 100 ton i mająca zasięg około 10 tys. kilometrów rakieta może przenosić 16 głowic, co pozwoliłoby - według Zwiezdy, rosyjskiej stacji telewizyjnej należącej do ministerstwa obrony - na zniszczenie obszaru wielkości Francji lub Teksasu.

Rakieta ma rozpocząć dyżur bojowy w 2019 lub 2020 roku, kiedy zostanie rozmieszczona w bazach w Krasnojarsku i Orenburgu. Ma zastąpić rakietę R-36M, znaną też jako RS-20W Wojewoda (w kodzie NATO SS-18 Satan), znajdującą się w rosyjskim arsenale od połowy lat 70. ubiegłego wieku.

RS-28 Sarmat jest elementem ogłoszonego w 2011 roku wartego 650 mld dolarów programu odnowienia strategicznego arsenału odstraszania nuklearnego i pocisków konwencjonalnych.

Reklama

Źródła rosyjskie podają, że napędzana ciekłym paliwem nowa rakieta będzie znacznie skuteczniejsza od wszystkich analogicznych konstrukcji w kraju i za granicą; wyprzedzi pod tym względem najpotężniejszy obecnie pocisk balistyczny, czyli rakietę RS-20W Wojewoda.

>>> Czytaj też: Koniec amerykańskich złudzeń. Chiny już dziś mają największą gospodarkę świata i wkrótce zostawią USA daleko w tyle [WYKRESY]