Po wyborach prezydenckich w Rosji władze - według mediów - rozważają zmiany w systemie podatkowym, w tym podniesienie podatku od osób fizycznych z 13 do 15 procent. Decyzji wciąż nie podjęto, ale o zmianach wspomniało publicznie kilku przedstawicieli władz.

Jako pierwszy informację o możliwych zmianach podatkowych podał w czwartek dziennik gospodarczy "Wiedomosti", powołując się na przebieg posiedzenia rządu. Na jednym z pierwszych po wyborach spotkaniu gabinetu premier Dmitrij Miedwiediew powiedział, że system podatkowy należy uregulować, ale nie podał szczegółów. Źródła dziennika twierdzą, że była mowa o podwyższeniu do 15 proc. podatku od osób fizycznych z jednoczesnym podwyższeniem minimalnej kwoty dochodu wolnej od podatku.

Omawiano także - jak twierdzą źródła "Wiedomosti" - wprowadzenie podatku od sprzedaży, zniesienie ulgowych stawek VAT dla pewnych kategorii towarów, a jednocześnie obniżenie wysokości składek na ubezpieczenie społeczne. Decyzji jeszcze nie podjęto, lecz jedno ze źródeł powiedziało "Wiedomostiom", iż "osiągnięto konsensus".

Nie wykluczył podniesienia podatku od osób fizycznych wicepremier Arkadij Dworkowicz, który powiedział, że 13 procent "to po prostu jedna z możliwych liczb", na równi z 14 czy 15 procentami. Dworkowicz ocenił, że podwyższenie podatku nie wywołałoby unikania jego płacenia, a dodatkowe 2 proc. można by przeznaczyć na ochronę zdrowia. Wyjaśnił, że rząd Rosji jest przeciwny wprowadzeniu podatku progresywnego. Obecny 13-procentowy podatek liniowy jest jednym z najniższych na świecie.

Minister finansów Anton Siłuanow, który w czwartek spotkał się z prezydentem Władimirem Putinem, powiedział, że jego resort przygotowuje propozycje zrewidowania i doprecyzowania ulg podatkowych. Zapewnił, że ogółem obciążenia podatkowe nie wzrosną.

Reklama

Media wiążą pomysły zmian podatkowych - w części już w przeszłości rozważanych przez rząd - z orędziem Putina w parlamencie 1 marca. Rosyjski przywódca zapowiedział wówczas podwyższenie wydatków na ochronę zdrowia, edukację i infrastrukturę.

Inne warianty zmian w podatkach to - jak twierdzą media - obniżenie wysokości składek na ubezpieczenie społeczne do 22 procent, a jednocześnie podniesienie VAT do 22 procent. Celem byłoby odciążenie pracodawców i zmniejszenie "szarej" strefy gospodarki.

Ministerstwo finansów opowiada się także za zniesieniem ulgowej stawki VAT (10 proc.) obowiązującej obecnie na niektóre towary o znaczeniu socjalnym (jak m.in. żywność dla dzieci czy lekarstwa). W zamian wprowadzono by bezpośrednie dopłaty dla najbiedniejszych.

Ekonomiści cytowani przez media zastrzegają, że zmiany w podatkach mogą wpłynąć na zahamowanie konsumpcji, która w ostatnim czasie była siłą napędową bardzo niewielkiego wzrostu gospodarczego. Jednak zastrzegają, że ewentualne zmiany należy rozpatrywać całościowo.

Putin w orędziu zapowiedział przeznaczenie na rozwój sfery socjalnej, remont i budowę dróg, a także zmiany w edukacji równowartości łącznie 268,5 mld USD. Ekonomiści banku Rosbank ocenili, że ogółem sfinansowanie celów wyznaczonych w prezydenckim orędziu w latach 2018-24 kosztować będzie 355 mld USD.

>>> Czytaj też: Kreml: Trump pogratulował Putinowi wygranej