Komunikat końcowy ma utrzymać twardą linię polityki wobec Moskwy, ale pozostawić otwartą furtkę do negocjacji.

"Język będzie twardy ze względu na to co Rosjanie już zrobili. Ale może być również interpretowany jako pozostawienie otwartych drzwi" - powiedział jeden z uczestników spotkania, który zastrzegł sobie anonimowość.

"Mówimy im: 'Jeśli chcecie być traktowani jak wielkie mocarstwo, to współpracujcie z nami'" - dodała wspomniana osobistość.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas zaapelował do Moskwy aby pomogła rozwiązać kryzys w Syrii, gdzie Rosja i Iran wspierają reżim prezydenta Baszara el-Asada.

Reklama

"Wiemy, że konflikt w Syrii nie może być rozwiązany bez Rosji. Ale musi ona wystąpić z konstruktywnymi propozycjami" - powiedział Maas w niedzielę dziennikarzom.

Nie oczekuje się aby podczas spotkania podjęto kwestię dalszych sankcji wobec Moskwy.

Amerykanie podkreślali z kolei, że do ich priorytetów należy także kwestia "złośliwych" działań Iranu w regionie oraz położenie kresu programowi nuklearnemu Korei Północnej.

Spotkanie ministrów spraw zagranicznych ma przygotować szczyt przywódców G7 planowany na początek czerwca w Kanadzie.

W skład grupy G7 wchodzą USA, Wielka Brytania, Kanada, Niemcy, Francja, Włochy i Japonia.