Przy 6-procentowym rocznym wzroście PKB i pełnej realizacji reform Ukraina osiągnie obecny poziom Polski w 2038 r., a Ukraińcy staną się o 60 proc. bogatsi w ciągu 20 lat - prognozuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW).

Trzy scenariusze rozwoju Ukrainy - w zależności od przebiegu reform - przedstawił w środę w Kijowie Goesta Ljungman, przedstawiciel MFW na Ukrainie. Omawia je Interfax-Ukraina.

Wśród dziedzin, w których Ukraina szczególnie pozostaje w tyle, Ljungman wymienił system sądowniczy i praworządność - w tym korupcję i ochronę praw własności, rynki towarowe - poziom konkurencji i regulacji, oraz sektor finansowy - dostęp do finansowania, stabilność banków.

Według pierwszego z zaprezentowanych przez niego scenariuszy, zakładającego pełną realizację reform (w tym w dziedzinie wyżej wymienionych sektorów i reformy rynku ziemi) i coroczny 6-procentowy wzrost PKB, Ukraińcy wzbogacą się o 60 proc. w ciągu 20 lat i kraj osiągnie dzisiejszy poziomu Polski około 2038 roku.

Druga opcja przewiduje częściowe zrealizowanie reform (luki w reformie sądowniczej i rynek ziemi z ograniczeniami) i wzrost PKB o 4 proc. W tym przypadku mieszkańcy staną się bogatsi o 20 proc.

Reklama

Trzeci wariant to cofnięcie reform i wzrost gospodarczy na poziomie 1,7 proc. W tym przypadku - jak wskazał Ljungman - mieszkańcy Ukrainy za 20 lat będą o 20 proc. biedniejsi niż obecnie.

Według MFW obecnie przebieg reform na Ukrainie znajduje się między drugą a trzecią opcją.

>>> Czytaj też: Rząd prowadzi nas do Azji. Inflacja to cena, którą warto płacić za rozwój?