Warto także wspomnieć o najwyższej podstawowej stawce VAT-u w Unii Europejskiej (27%). Od początku minionego roku, tę stawkę obniżono do 5% dla osób kupujących nowe domy i lokale. Węgierski rząd uruchomił też program hojnych dotacji mieszkaniowych (CSOK), który nieco przypomina polskie inicjatywy PiS-u oraz PO (Rodzina na Swoim, Mieszkanie dla Młodych). W efekcie liczba pozwoleń na budowę węgierskich lokali i domów wzrosła o 152% rocznie. Pojawiają się jednak obawy, że taka intensywna stymulacja budżetowa i fiskalna, wywoła kolejną bańkę mieszkaniowo - hipoteczną nad Balatonem. Przez trzy pierwsze kwartały 2016 roku, ceny węgierskich domów i lokali wzrosły już o 10%.

Interwencja rządu ma wyciągnąć węgierską „mieszkaniówkę” z zapaści

Trzeba podkreślić, że ubiegłoroczny wzrost liczby pozwoleń mieszkaniowych na Węgrzech był pierwszą tak wyraźną i dodatnią zmianą od początków minionej dekady. W latach 2003 - 2013 systematycznie spadała liczba pozwoleń uzyskiwanych przez węgierskich inwestorów. Te spadki najpierw były związane z ograniczeniem wysokich dotacji dla budownictwa mieszkaniowego, które wprowadził pierwszy rząd Orbana (lata: 1998 – 2002) Później dały znać o sobie skutki światowego kryzysu gospodarczego i dekoniunktury na Węgrzech. Wprowadzenie wysokiego VAT-u od materiałów budowlanych i nowych domów oraz lokali (2009 r. - 25%, 2012 r. - 27%), było dodatkowym czynnikiem, który wpędził węgierską „mieszkaniówkę” w totalną zapaść. Jeszcze w 2003 r. na 1000 dorosłych Węgrów przypadało 7,3 pozwolenia dotyczącego budowy domu lub lokalu (Polska - 2,1, Czechy - 6,3). Dziesięć lat później, analogiczny wynik dla Węgier wynosił zaledwie 0,9 pozwolenia budowlanego na 1000 osób (Polska - 4,5, Czechy - 3,4).

W 2014 r. i 2015 r. poprawa sytuacji gospodarczej Węgier, skutkowała wzrostem liczby nowych pozwoleń dotyczących budowy domu lub lokalu – tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Rząd Orbana uznał jednak, że tempo tych pozytywnych zmian jest niesatysfakcjonujące. Spore znaczenie miały również czynniki polityczne. Poprawa złej sytuacji mieszkaniowej Węgrów ma być czynnikiem, który pozwoli Fideszowi na wygranie kolejnych wyborów parlamentarnych (2018 r.). W tym kontekście warto wspomnieć, że 41% Węgrów posiada przeludnione lokum (według danych Eurostatu z 2015 r.). Analogiczne wyniki dla Polski, Czech i Słowacji wynoszą odpowiednio 43%, 19% oraz 38%.

Reklama

Duże rodziny na Węgrzech mogą otrzymać równowartość 140 000 zł …

Wspomniany program dotacji mieszkaniowych dla rodzin (CSOK), został uruchomiony już w lipcu 2015 roku, ale dopiero ubiegłoroczne zmiany wywołały żywiołową reakcję na rynku domów i lokali. Na początku minionego roku, znacznie zwiększono wsparcie dla rodzin kupujących lokum. Ta zmiana w połączeniu z redukcją „mieszkaniowej” stawki VAT-u (z 27% do 5%), szybko wywołała wzrost aktywności inwestycyjnej i podwyżkę cen węgierskich mieszkań oraz materiałów budowlanych.

Głównym filarem programu CSOK, są bezzwrotne dotacje dla rodzin kupujących nowe lub używane mieszkanie – tłumaczy ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Węgierski program został tak skonstruowany, aby szczególnie premiować rodziny wielodzietne. W tym kontekście warto powołać się na konkretny przykład. Węgierska rodzina „2+1” kupująca nowe lub używane mieszkanie o wymaganej powierzchni (min. 40 mkw.), otrzyma bezzwrotną pomoc z budżetu o wartości 600 000 forintów (około 8300 zł). W przypadku nabycia nowego domu o powierzchni przynajmniej 90 metrów kwadratowych, rodzina z trójką dzieci może uzyskać 10 mln forintów (ok. 140 000 zł) bezzwrotnej dotacji oraz niskooprocentowany kredyt ze stałą stawką 3,00% (do 10 mln forintów). Jeśli w analogicznej sytuacji, beneficjenci (rodzina „2 + 3”) kupią używany dom, to dotacja wyniesie tylko 2,2 mln forintów, a państwo nie zagwarantuje preferencyjnego kredytu. Konstrukcja programu CSOK zapewniającego też zwrot VAT-u dla osób budujących dom (do 5 mln forintów) sugeruje, że rząd Orbana skoncentrował się na wspieraniu nowego budownictwa. Mieszkaniowa inicjatywa Fideszu ma również promować dobre postawy obywatelskie. Pomoc w ramach CSOK-u otrzymają tylko niekarani Węgrzy, którzy pracowali przynajmniej przez ostatnie 180 dni i nie mają zaległości podatkowych.

Hojne dotacje w ramach programu CSOK, już przyczyniły się do wzrostu cen węgierskich mieszkań i domów, który według danych Eurostatu wyniósł 10% od stycznia do września 2016 r. Argument związany ze wzrostem cen mieszkań, stosuje węgierska opozycja krytykująca CSOK. Kolejną kwestią jest wysoki koszt opisywanego programu. Przez pierwsze półtora roku działania, CSOK kosztował 87 mld forintów, czyli równowartość około 1,2 mld zł. Dla porównania, polski program MdM w 2016 r. pochłonął 0,8 mld zł. Trzeba jednak pamiętać, że Węgry są krajem o czterokrotnie mniejszej wartości nominalnego PKB i ponad trzykrotnie mniejszych wpływach podatkowych do budżetu niż Polska.

Zastrzeżenia węgierskiej opozycji względem programu CSOK, wydają się uzasadnione. Inną kwestią jest polityczna wiarygodność tych argumentów w oczach węgierskich wyborców. Kolejne socjaldemokratyczne rządy na Węgrzech (lata 2002 - 2010), też pompowały sporo publicznych pieniędzy w sektor mieszkaniowy (podobnie zresztą jak pierwszy rząd Orbana z lat 1998 - 2002).

Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl