Grecki rząd z zadowoleniem przyjął jako "historyczne" porozumienie osiągnięte przez jego wierzycieli, które pozwoli Grecji na samodzielne finansowanie się na rynkach bez nacisków, a Grekom - odetchnąć, podkreślił premier Aleksis Cipras.

"Osiągnęliśmy historyczne porozumienie z Eurogrupą w sprawie greckiego długu" - oświadczył Cipras i dodał: "rozpoczęliśmy zapisywanie nowej stronicy, ale nie powinniśmy przekreślać pokonanej przez nas drogi reform i wysiłków budżetowych".

Rzecznik rządu Grecji Dimitris Canakopoulos oświadczył w piątek, że po ośmiu latach wielkich trudności i trzech akcjach ratunkowych wysiłki podjęte przez greckie społeczeństwo zostały nagrodzone i powstała nowa sytuacja dla społeczeństwa i gospodarki.

"Ludzie znów mogą się uśmiechać" - powiedział Cankopoulos przed kamerami telewizji publicznej ERT, podkreślając, że osiągnięte porozumienie gwarantuje, iż dług będzie do udźwignięcia. Dodał, iż kraj będzie mógł teraz pożyczać na rynkach "bez stresu, bez nacisków".

Porozumienie podpisane w nocy z czwartku na piątek w Luksemburgu po maratońskim, 10-godzinnym posiedzeniu przedłuża o 10 lat termin spłaty pożyczek z drugiej tury pomocy (obecnie termin spłaty wynosi średnio 32 i pół roku) i przedłuża o 10 lat - z 2023 do 2033 roku termin, w którym Grecja powinna zacząć spłacać te kredyty wraz z odsetkami.

Reklama

Ponadto przewiduje wypłatę 15 mld euro z ostatniej transzy pożyczki, co sprawi, że bufor finansowy wzrośnie do 24,1 mld euro, co pozwoli Grecji na pokrycie wydatków w ciągu 22 miesięcy bez potrzeby poszukiwania środków na rynkach.

Partnerzy zwrócą Atenom odsetki z tytułu greckich bonów, posiadanych przez Europejski Bank Centralny i centralne banki Eurostrefy w półrocznych transzach wypłacanych do 2022 roku, co oznacza w przybliżeniu wypłaty w wysokości 1 mld euro rocznie.

Minister finansów Euklid Cakalotos podkreślił znaczenie faktu, iż zakwalifikowanie zadłużenia Grecji jako umiarkowanego pozwoli jej na odzyskanie zaufania rynków.

"Ten rząd nigdy nie zapomni o trudnościach, jakie musieli pokonywać Grecy w ciągu ostatnich ośmiu lat. Obywatele po to, aby uznać, ze było warto, muszą bardzo szybko ujrzeć rezultaty" - powiedział minister na konferencji prasowej zwołanej o trzeciej nad ranem w Luksemburgu.

Minister podkreślił, że wzrost jaki nastąpi "nie będzie oznaczał poprawy dla nielicznych, lecz dla wielu". "Tak brzmi obietnica greckiego rządu" - dodał.

>>> Czytaj też: Grecja będzie musiała zaciskać pasa do 2060 r. Jest porozumienie eurogrupy