"Nie jest prawdą, że nasz budżet jest przeciwko Europie. To jest narracja, którą chcą powtarzać członkowie partii europejskich będący dzisiaj w instytucjach UE" - oświadczył Di Maio w kolejnym dniu polemik między UE a rządem w Rzymie na temat planu budżetu. Zakłada on przyszłoroczny deficyt na poziomie 2,4 procent PKB, co budzi zaniepokojenie przedstawicieli Komisji Europejskiej. Apelują oni o to, by nie przyjmować planu wydatków obciążonego tak wysokim deficytem.

Di Maio podkreślił w oświadczeniu wideo: "Włochy są jednym z krajów założycielskich Unii Europejskiej. Zawsze mówiliśmy, że nie tylko chcemy w niej pozostać, ale także chcemy ją poprawić i uczynić bardziej demokratyczną, bardziej solidarną".

"Nasz budżet dobrze wpłynie na bogactwo Włoch i Europy. Włochy są mocnym krajem, nasz dług jest do wytrzymania, fundamenty są dobre, a nasza pierwotna nadwyżka budżetu jest na plusie od lat. Nie ja to mówię, ale (holding finansowy) JP Morgan" - wyjaśnił wicepremier i minister rozwoju gospodarczego oraz pracy.