Oczyszczanie klimatu opłaca się. Z raportu ONZ wynika, że globalna gospodarka może dzięki tego typu działaniom zaoszczędzić dziesiątki bilionów dolarów - pisze Quartz.

Dotyczy to w bardzo dużej mierze Europy i jej problemu z zanieczyszczeniem powietrza. Większość zanieczyszczeń generuje transport drogowy oraz ogrzewanie gospodarstw domowych. Chodzi o mieszankę dwutlenku węgla, tlenków azotu oraz cząstek stałych. Dwutlenek węgla to główny gaz cieplarniany, natomiast tlenki azotu i cząstki stałe wywołują smog, który prowadzi do powstawania chorób i przedwczesnych zgonów. Zanieczyszczenie powietrza ma także pośrednie negatywne skutki – zmniejsza atrakcyjność miast, uderza w turystykę oraz wpływa na spadek cen nieruchomości.

Zanieczyszczenia wywołują więc gigantyczne straty finansowe. Europa może stracić z ich powodu do 2025 roku od 243 do 774 mld euro. Jeśli Stary Kontynent zacznie jednak inwestować w zwiększenie liczby elektrycznych aut na drogach i „oczyszczenie” źródeł energii, to może oszczędzić od 94 do 669 mld euro – wynika z raportu Deloitte oraz InnoEnergy.

Raport podkreśla, że można dokonać tych oszczędności tylko przy współpracy sektora rządowego i prywatnego. Partnerstwo to powinno się opierać na czterech filarach: elektromobilności, transporcie publicznym, ekologicznym budownictwie raz systemach wytwarzania i magazynowania energii. Zmiany we wspomnianych obszarach będą wymagały sporych inwestycji, jednak przyniosą one w długiej perspektywie ogromne korzyści.

>>> Polecamy: Tylko BMW próbuje dotrzymać kroku chińskim producentom aut elektrycznych

Reklama