Według źródeł we włoskim rządzie, Rzym spodziewa się, że Bruksela podejmie bezprecedensowy krok i zażąda zmian w projekcie włoskiego budżetu na rok 2019, który przewiduje m.in. podniesienie deficytu z 1,8 proc. PKB w 2018 roku do 2,4 proc.

"Komisja Europejska nie chce kryzysu między Brukselą a Rzymem. Opowiadam się za konstruktywnym dialogiem" - powiedział Moscovici w radiu France Inter.

Wicepremier Włoch Luigi Di Maio powiedział tymczasem w poniedziałek w radiu RTL 102.5, że włoski rząd wyjaśni w liście powody, którymi się kieruje podwyższając deficyt i że jest gotowy rozmawiać o tym z władzami UE. Jak się oczekuje, list zostanie wysłany do południa w poniedziałek.

Według Moscoviciego, KE spotka się we wtorek, aby przedyskutować odpowiedź; nie ujawnił, kiedy może zostać podjęta decyzja.

Reklama

"Kiedy ktoś jest członkiem UE i członkiem unii walutowej, musi przestrzegać wspólnych reguł" - powiedział Moscovici. Dodał, że rozróżnia stanowisko włoskiego rządu, które respektuje, od idei innego wicepremiera Matteo Salviniego z prawicowo-populistycznej Ligi, z którymi się nie zgadza i z którymi zamierza walczyć.

>>> Czytaj też: Analityk S&P: Niezastosowanie się przez Polskę do wyroku TSUE nie bęzie miało wpływu na rating