Nowy dyrektor ds. informacji Białego Domu Anthony Scaramucci staje się jednym z najpotężniejszych ludzi w Białym Domu i marginalizuje wpływy innych doradców prezydenta Donalda Trumpa - pisze w czwartek dziennik "The Hill".

"To niesłychane, jaką władzę ma Scaramucci" - powiedział w rozmowie z "The Hill" jeden z liderów Partii Republikańskiej.

"Odpowiada wyłącznie przed prezydentem, a nie jego szefem kancelarii (Reince'em Priebusem). Ogranicza władzę Priebusa (...), który traci wpływy z każdym dniem" - dodał rozmówca dziennika.

Priebus, główny strateg Trumpa Steve Bannon i parę innych osób z najbliższego otoczenia prezydenta było przeciwnych wyznaczeniu Scaramucciego na szefa komunikacji Białego Domu.

Scaramucci zagroził niedawno, że wyrzuci cały zespół prasowy Białego Domu w związku z przeciekami do mediów. Potem jednak powiedział, że "nie zwalnia żadnych ludzi - przynajmniej na razie".

Reklama

Zwolennik Trumpa, który był jego doradcą w okresie przejmowania władzy przez nową administrację, wyjaśnił w rozmowie z "The Hill", że silna pozycja Scaramucciego bierze się stąd, że znał on wcześniej prezydenta, a Trump "szanuje go ze względu na jego sukcesy życiowe"; nowy dyrektor komunikacji Białego Domu posiada aktywa warte 85 mln dol., a jego pensja za ostatnie pół roku wyniosła 5 mln dol. - podał portal Politico.

Artykuł ten na tyle zirytował Scaramucciego, że napisał na Twitterze, iż "ujawnienie informacji finansowej jest przestępstwem", i dodał, że skontaktuje się w tej sprawie z FBI. Nieco później tweet został skasowany.

Scaramucci zasugerował też, że autorem przecieku w sprawie jego dochodów był Priebus. W rozmowie z CNN powiedział: "Jeśli Reince chce wyjaśnić, że nie jest autorem przecieków, to dajmy mu to zrobić" - relacjonuje radio NPR.

Jak komentuje "The Hill", powołanie Scaramucciego, którego "styl jest agresywny i zuchwały", na szefa komunikacji Białego Domu pogłębiło konflikty między establishmentem Republikanów a obozem Trumpa, jakie uwidoczniły się już podczas kampanii wyborczej.

Wcześniej, po ogłoszeniu decyzji o powołaniu Scaramucciego, dymisję złożył dotychczasowy rzecznik - Sean Spicer.

Scaramucci jest przedsiębiorcą, finansistą, wiceprezesem Banku Eksportu i Importu USA; po wyborczym zwycięstwie Trumpa wszedł do zespołu pracującego nad przejęciem rządów przez administrację prezydenta elekta.

Na początku 2017 roku Scaramucci sprzedał swoją globalną firmę inwestycyjną SkyBridge Capital, by dołączyć do administracji Trumpa. To właśnie w tej firmie pobrał ostatnio tytułem pensji 5 mln dol.

Trump planował od wielu miesięcy powierzenie Scaramucciemu jakiejś ważnej funkcji w Białym Domu, ale ciągnąca się długo analiza jego aktywów finansowych, którą przeprowadzała komisja etyki administracji prezydenta, opóźniła tę decyzję.

>>> Czytaj też: Trump może nałożyć na Rosję ostrzejsze sankcje niż Kongres