Prezydenci Rosji i USA, Władimir Putin i Donald Trump, nie dopuszczą do zbrojnej konfrontacji między obu krajami - powiedział w piątkowym wywiadzie dla agencji RIA-Nowosti rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.

"To są przywódcy wybrani przez swoje narody, są przed nimi odpowiedzialni za pokój i ład" - podkreślił.

Dodał, że po amerykańskich nalotach na Syrię nie spoczywa już na Rosji moralny obowiązek, by nie dostarczać systemów przeciwlotniczych S-300 wojskom prezydenta Syrii Baszara el-Asada. "Spoczywał na nas moralny obowiązek, obiecaliśmy tego nie robić około 10 lat temu na prośbę naszych partnerów; wzięliśmy pod uwagę ich argument, że mogłoby to doprowadzić do destabilizacji sytuacji (...)" - wyjaśnił minister.

Ławrow powiedział, że przed amerykańskimi nalotami z 14 kwietnia Rosja wskazała Stanom Zjednoczonym obszary w Syrii, atak na które będzie oznaczał dla Moskwy przekroczenie tzw. czerwonych linii. "Zanim zaczęły się materializować plany przeprowadzenia nalotów przez zachodnią +trójkę+ szef sztabu generalnego armii rosyjskiej generał Walerij Gierasimow powiedział wprost, że jeśli jakiekolwiek działania bojowe tzw. koalicji przyniosą szkodę rosyjskim wojskowym, to będziemy odpowiadać surowo i ostro" - kontynuował szef dyplomacji. Ławrow dodał, że amerykańskie siły zbrojne nie przekroczyły tych czerwonych linii.

Atak sił powietrznych USA, Wielkiej Brytanii i Francji na Syrię nastąpił w odpowiedzi na użycie przez reżim Asada broni chemicznej 7 kwietnia w mieście Duma koło Damaszku.

Reklama

Ławrow poinformował też, że w niedawnej rozmowie telefonicznej prezydent Trump zaprosił prezydenta Putina do Waszyngtonu. Amerykański przywódca przekazał również rosyjskiemu prezydentowi, że byłby rad, gdyby mógł udać się z rewizytą do Rosji - powiedział minister. Zapewnił, że Putin jest gotowy na takie spotkanie. Dodał, że Rosja czeka na sprecyzowanie szczegółów dotyczących wizyty przez stronę amerykańską. Trump rozmawiał z Putinem 20 marca.

Szef resortu spraw zagranicznych Rosji powiadomił, że władze jego kraju nie złożą propozycji, by na terytorium Rosji odbyło się spotkanie Trumpa z przywódcą Korei Płn. Kim Dzong Unem. Szczyt Trump-Kim planowany jest na koniec maja lub początek czerwca. Miejsce, porządek dzienny obrad i inne szczegóły dotyczące spotkania nie zostały jeszcze ustalone.

>>> Czytaj też: Eksperci: Rosjanie mogą wyjść na ulice, ale nie z powodów politycznych