Według tej agencji, powołującej się na dwa anonimowe źródła zaznajomione ze sprawą, Lockheed rozmawia na ten temat z japońskim ministerstwem obrony i złoży formalną propozycję w odpowiedzi na japońskie zapytanie, ale dopiero po otrzymaniu zgody rządu USA na zaoferowanie takiego rozwiązania.

Reuters pisze, że decyzja, czy zgodzić się na udostępnienie Tokio części ściśle tajnych rozwiązań, by pomóc Japonii w utrzymaniu przewagi nad Chinami będzie testem intencji prezydenta USA Donalda Trumpa, który obiecał rewizję amerykańskiej polityki eksportu broni i sprzętu wojskowego.

Według jednego ze źródeł agencji Reutera samolot proponowany Japończykom "połączyłby F-22 i F-35 i mógłby być od nich lepszy". Japonia, która produkuje już F-35, aby zmodernizować swe lotnictwo, chce też wyposażyć je w myśliwiec przewagi powietrznej (air superiority fighter) w dekadzie rozpoczynającej się w 2030 roku. Ma to na celu odstraszanie chińskich i rosyjskich maszyn przed naruszaniem japońskiej przestrzeni powietrznej.

Japońskie lotnictwo wojskowe dysponuje obecnie samolotami F-15J (wersja F-15 Boeinga) i F-2 (wersja F-16 Lockheeda). Reuters odnotowuje, że przed dekadą Waszyngton odmówił Tokio sprzedaży samolotu F-22, wciąż uważanego za najlepszy na świecie myśliwiec przewagi powietrznej.

Reklama

Japonia złożyła zapytanie o trudno wykrywalny przez radar samolot (oznaczany w Japonii jako F-3) nie tylko u Lockheeda, lecz także u Boeinga (F/A-18 Super Hornet) i w firmie BAE Systems Plc, należącej do konsorcjum produkującego myśliwiec wielozadaniowy Eurofighter Typhoon.

Reuters pisze, że chociaż Japończycy chcieli początkowo zaprojektować samolot w technologii stealth własnymi siłami, przewidując koszty rzędu 40 mld USD, ostatnio Tokio zaczęło się interesować współpracą międzynarodową, by podzielić się kosztami i uzyskać dostęp do technologii, którą w przeciwnym razie musiałoby rozwijać od zera.

Agencja dodaje, powołując się na swoje źródła, że w przypadku Japonii każdy samolot budowany we współpracy z partnerami międzynarodowymi musi mieć zaprojektowane przez stronę japońską silniki i radar.

W 2016 roku japoński koncern Mitsubishi Heavy Industries testował prototyp myśliwca trudno wykrywalnego przez radar, którego opracowanie kosztowało rząd Japonii (w przeliczeniu) 350 mln USD.

Reuters odnotowuje piątkową wypowiedź rzecznika japońskiego ministerstwa obrony, który poinformował, że w przypadku nowoczesnego myśliwca Tokio rozważa zarówno opracowanie go własnymi siłami, jak i we współpracy z partnerami międzynarodowymi; bierze też pod uwagę udoskonalenie posiadanych obecnie maszyn, ale decyzji jeszcze nie podjęto.